Nad ranem na terenie Świątyni Opatrzności Bożej przeprowadzono ekshumację ciała ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Równocześnie na Powązkach ekshumowano drugą ofiarę katastrofy smoleńskiej.

REKLAMA

Obie ekshumacje trwały niespełna dwie godziny. Przebiegły bez problemów. Terenu Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie nad ranem rozpoczęła się ekshumacja ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, pilnowali żołnierze i policjanci. Na miejscu byli prokuratorzy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, przedstawiciele sanepidu oraz rodzina. Kilkanaście minut po godzinie 6:00 z terenu świątyni wyjechał karawan eskortowany przez radiowozy Żandarmerii Wojskowej.

Teren Świątyni Opatrzności Bożej, która wciąż znajduje się w budowie, jest ogrodzony i zamknięty dla osób postronnych. Z powodu gęstej mgły nie było widać, co dzieje się za ogrodzeniem.

Ekshumacja w Świątynii Opatrzności Bożej trwała ok. 2 godzin
Ekshumacja w Świątynii Opatrzności Bożej trwała ok. 2 godzin
Ekshumacja w Świątynii Opatrzności Bożej trwała ok. 2 godzin
Ekshumacja w Świątynii Opatrzności Bożej trwała ok. 2 godzin
Ekshumacja ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego
Ekshumacja ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego
Ekshumacja ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego
Ekshumacja ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Równocześnie na Powązkach Wojskowych w Warszawie przeprowadzono ekshumację innej ofiary katastrofy smoleńskiej. Prokuratura - na prośbę rodziny - nie ujawniła, o kogo chodzi.

Eksumacja na Powązkach. Prokuratura nie podała o kogo chodzi
Eksumacja na Powązkach. Prokuratura nie podała o kogo chodzi
Eksumacja na Powązkach. Prokuratura nie podała o kogo chodzi
Eksumacja na Powązkach. Prokuratura nie podała o kogo chodzi
Eksumacja na Powązkach. Prokuratura nie podała o kogo chodzi
Ekshumacja nieznanej z nazwiska ofiary katastrofy smoleńskiej
Ekshumacja nieznanej z nazwiska ofiary katastrofy smoleńskiej
Ekshumacja nieznanej z nazwiska ofiary katastrofy smoleńskiej
Ekshumacja nieznanej z nazwiska ofiary katastrofy smoleńskiej
Ekshumacja nieznanej z nazwiska ofiary katastrofy smoleńskiej

Zwłoki obu ofiar zostały przewiezione do Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Jak powiedział RMF FM kapitan Marcin Maksjan z prokuratury wojskowej tam odbyło się protokolarne otwarcie trumien. Ciała zostały poddane badaniu tomografem komputerowym. Na podstawie trójwymiarowych zdjęć lekarze będą mogli określić obrażenia, jakich doznali zmarli. Nie uda się natomiast jednoznacznie stwierdzić, czy ciała zostały zamienione.

Z Krakowa trumny będą przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Tam z obu ciał zostaną pobrane próbki do badań DNA. Badania mają potrwać od kilku dni do tygodnia. W tym czasie mają być gotowe wyniki badań genetycznych. Prokuratorzy spodziewają się, że otrzymają opinię główną w ciągu trzech-czterech miesięcy.

To nie pierwsze ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej

Powodem ekshumacji są wątpliwości dotyczące tożsamości ciał. We wrześniu w Warszawie i Gdańsku ekshumowano dwie inne ofiary katastrofy smoleńskiej. Po przeprowadzeniu badań genetycznych okazało się, że doszło do zamiany ciała legendarnej działaczki "Solidarności" Anny Walentynowicz z ciałem wiceprzewodniczącej fundacji "Golgota Wschodu" Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej. Prokuratorzy zapowiedzieli, że do końca roku zostaną przeprowadzone jeszcze cztery ekshumacje ciał ofiar katastrofy.

Wcześniej wojskowa prokuratura dokonała ekshumacji trzech ofiar tragedii - Zbigniewa Wassermanna oraz Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki. Wtedy prokuratorzy mówili, że nie mają wątpliwości dotyczących tożsamości ciał.

Oprócz prezydenta Kaczorowskiego w Świątyni Opatrzności Bożej spoczywają jeszcze trzy osoby, które zginęły pod Smoleńskiem. To duchowni: kapelan Federacji Rodzin Katyńskich ks. Andrzej Kwaśnik, kapelan Warszawskiej Rodziny Katyńskiej ks. Zdzisław Król i inicjator programu "Katyń... ocalić od zapomnienia" ks. Józef Joniec.

Natomiast na Powązkach Wojskowych spoczywają: b. minister obrony Aleksander Szczygło, szef Sztabu Generalnego WP gen. Franciszek Gągor, dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik, dowódca Garnizonu Warszawa gen. Kazimierz Gilarski, prezydencki lekarz gen. Wojciech Lubiński, kanclerz Kapituły Orderu Virtuti Militari gen. Stanisław Komornicki ps. "Nałęcz", a także członkowie załogi samolotu Tu-154M - ppłk Robert Grzywna, ppor. Andrzej Michalak oraz stewardessy Natalia Januszko i Barbara Maciejczyk.