Włoski rząd zdecydował o wysłaniu drugiego okrętu wojennego w rejon flotylli niosącej pomoc humanitarną dla Strefy Gazy - poinformował minister obrony Guido Crosetto. Decyzja ta zapadła po niedawnym ataku na jednostki cywilne, w których płyną także Włosi. Przedstawiciel rządu stanowczo potępił incydent i podkreślił konieczność przestrzegania prawa międzynarodowego oraz ochrony życia ludzkiego. Minister Crosetto ma jednak wątpliwości, czy konieczne jest podejmowanie tak dużego ryzyka w celu niesienia pomocy do Strefy Gazy.
Minister obrony Włoch Guido Crosetto poinformował w Izbie Deputowanych, że do fregaty wielozadaniowej Fasan dołączy kolejny okręt wojenny, wyposażony w inne zdolności operacyjne. Decyzja została podjęta w odpowiedzi na atak na flotyllę, w której uczestniczą obywatele Włoch oraz przedstawiciele ponad 40 innych krajów. Flotylla Sumud to międzynarodowa inicjatywa mająca na celu przełamanie izraelskiej blokady Strefy Gazy i dostarczenie pomocy humanitarnej mieszkańcom tego ogarniętego konfliktem regionu.
Minister Crosetto podkreślił, że włoskie władze zdecydowanie potępiają ataki na cywilne jednostki poruszające się po międzynarodowych wodach. Ataki na cywilne jednostki na otwartych wodach są całkowicie niedopuszczalne - zaznaczył. Wyraził również zaniepokojenie bezpieczeństwem obywateli włoskich zaangażowanych w akcję niesienia pomocy dla Gazy.
Minister Crosetto zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo, z jakimi wiąże się udział w tego typu operacjach humanitarnych. Zapewnił, że rząd stoi na straży bezpieczeństwa swoich obywateli, ale jednocześnie apelował o zrozumienie ryzyka związanego z niesieniem pomocy na teren objęty konfliktem. Chciałbym, aby pomoc, którą wiezie flotylla do Strefy Gazy, dotarła tam i aby żadna osoba ani żadna jednostka nie ucierpiała - mówił.
Podkreślił, że rząd włoski aktywnie wspiera ludność Strefy Gazy i jest w stanie szybko dostarczyć pomoc, jeśli tylko zostanie wskazany odpowiedni port. Władze Włoch prowadzą rozmowy z rządem Izraela oraz innymi partnerami, starając się znaleźć bezpieczne rozwiązanie dla przekazania wsparcia Palestyńczykom. Wśród rozważanych opcji jest zaangażowanie Cypru oraz włoskiego episkopatu, aby to Kościół przekazał pomoc humanitarną.
Globalna Flotylla Sumud to międzynarodowa inicjatywa mająca na celu przełamanie izraelskiej blokady i dostarczenie pomocy humanitarnej Palestyńczykom. Składa się z 51 jednostek, które wyruszyły drogą morską w kierunku Strefy Gazy. Jej członkami są także Polacy - m.in. poseł Franciszek Sterczewski.
Flotylla została zaatakowana przez drony w środę w nocy. Zaatakowano statek pod polską banderą, na którym płynę. Dron uderzył bombą hukową w maszt. Wybuch był potężny, ale wszyscy są cali. Uszkodzony został tylko żagiel - relacjonował na Facebooku poseł Sterczewski. Po kilku godzinach zaktualizował swój wpis, w którym przekazał, że odbyło się łącznie 13 ataków na 10 statków, a 3 łodzie są uszkodzone.
W oficjalnym komunikacie Globalna Flotylla Sumud informowała o ataku wielu dronów, zrzuconych niezidentyfikowanych obiektach, a także eksplozjach. Niemiecka obrończyni praw człowieka Yasemin Acar, która również płynie do Strefy Gazy, zwróciła uwagę, że flotylla przewozi "tylko pomoc humanitarną". Nie mamy broni. Nie stanowimy zagrożenia dla nikogo - mówiła w filmie opublikowanym na Instagramie.