Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton poparła polityczny bojkot Euro 2012 na Ukrainie - dowiedziała się korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Ostatecznie jednak decyzji o bojkocie nie podjęto.

REKLAMA
Zobacz również:

Nie będzie wspólnego, unijnego stanowiska w sprawie bojkotu Ukrainy podczas Euro 2012. Ministrowie spraw zagranicznych mają różne zdania w tej sprawie. Większość ministrów uważała, że Ukraina ma jeszcze szansę podjąć pozytywne decyzje. To jeszcze nie jest moment na ogłaszanie ostatecznych stanowisk - wyjaśnił szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.

Niektóre kraje Unii już zapowiedziały bojkot Euro 2012, ale na wspólne stanowisko całej Unii jest jeszcze za wcześnie - powiedział dziennikarce RMF FM unijny dyplomata. Catherine Ashton wyraźnie dała do zrozumienia, że przeszkodą w podjęciu wspólnej decyzji o zbojkotowaniu mistrzostw Europy przez unijnych polityków jest Polska. Przewodniczący Barosso już wyraził opinię Komisji i ja, jako wiceprzewodnicząca Komisji, w pełni ją popieram. Musimy jednak rozmawiać na ten temat z Polską i to dzisiaj zrobimy - mówiła Ashton.

Jak powiedział Katarzynie Szymańskiej-Borginon jeden z unijnych dyplomatów na spotkaniu przygotowującym dzisiejsze posiedzenie ministrów polski ambasador apelował, żeby jechać na Ukrainę i założyć na znak protestu pomarańczowe koszulki. Podobno nie sprecyzował, czy koszulki maja zakładać ministrowie, czy tylko kibice.

Za wspólnym, unijnym bojkotem opowiadają się między innymi Belgia, Holandia, Austria i Dania. Najmocniej pomysł popierają ministrowie krajów, które nie zakwalifikowały się do Euro 2012. Na przykład belgijski minister spraw zagranicznych mówił, że bojkot polityczny jest absolutnie konieczny i sugerował nawet protest sportowy.

Apele o bojkot tej części turnieju, która odbędzie się w ukraińskich miastach pojawiły się po informacjach o pobiciu Julii Tymoszenko, największej przeciwniczki prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Była premier została skazana w ubiegłym roku za nadużycia związane z podpisaniem umowy gazowej z Rosją w 2009 r.