Wojska rosyjskie przygotowują się do ofensywy na miasto Słowiańsk, położone w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformowano w sobotnim wieczornym raporcie Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy. Natomiast – jak poinformował amerykański Instytut Badań nad Wojną - siły rosyjskie będą nadal podejmować starania o otoczenie Siewierodoniecka i Popasnej w obwodzie ługańskim. Prawdopodobnie udało im się przesunąć nieco na północ, zachód i południe od Popasnej. Prezentujemy najważniejsze informacje z 87. dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę – sprawdź nasze podsumowanie.

REKLAMA

Najważniejsze wydarzenia związane z 87. dniem wojny w Ukrainie śledziliśmy w naszej relacji z 21.05.2022 r. SPRAWDŹ NASZĄ RELACJĘ>>>

Siły rosyjskie kontynuują obronę swoich pozycji na południe oraz północ od Charkowa, na północnym wschodzie Ukrainy, uniemożliwiając wojskom ukraińskim dotarcie do granicy z Rosją - napisano w raporcie Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy

"W Donbasie wojska rosyjskie nadal próbują przebić się przez ukraińskie linie obrony i osiągnąć granice administracyjne obwodu ługańskiego" - czytamy.

ISW natomiast pisze, że są doniesienia o odzyskaniu przez żołnierzy rosyjskich niektórych pozycji straconych na skutek ukraińskiej kontrofensywy na północ od Charkowa. Jednak zdaniem Instytutu siły rosyjskie wkrótce zakończą wycofywanie się spod Charkowa.

W opinii ISW siły rosyjskie najprawdopodobniej szykują się do wielkiej kontrofensywy ukraińskiej i długotrwałego konfliktu na południu Ukrainy.

W sobotę pojawiły się także nowe informacje z Mariupola. Bojownicy tzw. Donieckiej Republiki Ludowej są zmieniani przez żołnierzy Rosgwardii i czeczeńskich bojowników Ramzana Kadyrowa - poinformował doradca mera miasta Petro Andriuszczenko. "Ponadto okupanci rozmieszczają dodatkowe posterunki na drogach gruntowych na wyjeździe z miasta, którymi (dotychczas) można było ominąć kontrolę filtracyjną" - powiadomił Andriuszczenko.

Mer Mariupola informował wcześniej także o tym, co dzieje się z osobami, które zostały ewakuowane z Azowstalu. Według jego informacji, osoby te dopiero w drodze dowiadują się, że są wywożone do Rosji. Po raz pierwszy możemy zobaczyć, jak odbywa się deportacja - napisał Andruszczenko. Dzielnica Metro. Podstawiają autobusy i ogłaszają ewakuację. Już przy wsiadaniu informują, że autobus jedzie do wioski Bezimenne w rejonie nowoazowskim, a potem do Rosji - dodaje.

Prezydent Zełenski natomiast zapewnia, że obrońcy Mariupola zostaną wymienieni za rosyjskich jeńców. "Będziemy ich zabierać do domu" - powiedział w wywiadzie, cytowanym przez portal Ukraińska Prawda.

Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa na Telegramie alarmuje zaś w temacie masowych deportacji, jakie urządzają Rosjanie. "Według stanu na 21 maja rano Rosja deportowała na swoje terytorium 1 377 925 osób, w tym 232 480 dzieci. W ciągu ostatniej doby - 17 306 osób, w w tym 2 213 dzieci" - oznajmiła Denisowa.