21 filmów, wśród nich "IO" Jerzego Skolimowskiego, "Crimes of the Future" Davida Cronenberga, "Showing Up" Kelly Reichardt i "Broker" Hirokazu Koreedy, zmierzy się w konkursie głównym rozpoczynającego się dziś 75. festiwalu w Cannes. Laureata Złotej Palmy poznamy w sobotę 28 maja.

REKLAMA

/ GUILLAUME HORCAJUELO/ SEBASTIEN NOGIER / PAP/EPA
/ GUILLAUME HORCAJUELO/ SEBASTIEN NOGIER / PAP/EPA
/ GUILLAUME HORCAJUELO/ SEBASTIEN NOGIER / PAP/EPA
/ GUILLAUME HORCAJUELO/ SEBASTIEN NOGIER / PAP/EPA
/ GUILLAUME HORCAJUELO/ SEBASTIEN NOGIER / PAP/EPA
/ GUILLAUME HORCAJUELO/ SEBASTIEN NOGIER / PAP/EPA

Jubileuszowa odsłona festiwalu przypada na rok wyjątkowo trudny. Poszczególne państwa usiłują zminimalizować dotkliwe, społeczno-gospodarcze skutki pandemii i okazać wsparcie Ukrainie walczącej z rosyjskim agresorem. W takich okolicznościach bledną najważniejsze momenty z historii sztuki filmowej, pojawiają się natomiast pytania o przyszłość świata i kina.

Choć delegat generalny canneńskiej imprezy Thierry Fremaux dał się poznać jako zwolennik oddzielania artystycznego święta od kwestii społecznych i politycznych, tym razem zdecydowanie podkreśla, że wydarzenie "nie jest oderwane od reszty świata".

"Wojna rozgrywa się zaledwie trzy godziny lotu od Paryża, więc w Cannes będziemy celebrować kino i filmowców. Pojawią się też dwa filmy ukraińskie, które przypomną nam o wojnie" - zapowiadał w marcu w rozmowie z Variety. Mowa o "The Natural History of Destruction" Siergieja Łoźnicy i "Butterfly Vision" Maksima Nakonechny’ego. W ubiegłym tygodniu do oficjalnej selekcji dołączono dokument "Mariupol 2" Mantasa Kvedaraviciusa, litewskiego reżysera zabitego przez Rosjan w Mariupolu.

"Final Cut" na początek

We wtorek wieczorem festiwal oficjalnie zainauguruje pozakonkursowy pokaz "Final Cut" Michela Hazanaviciusa. Film jest luźną adaptacją kultowej japońskiej produkcji "Jednym cięciem" Shinichiro Uedy. Akcja toczy się w zamkniętej fabryce, gdzie trwają zdjęcia do horroru klasy "Z".

"Zmęczeni technicy, niezaangażowani aktorzy... tylko reżyser wydaje się mieć energię niezbędną do tchnięcia życia w kolejny niskobudżetowy film o zombie. Podczas przygotowań do bardzo trudnego ujęcia filmowanie przerywa wysyp prawdziwych żywych trupów. Przed kamerą wszystko wygląda mniej więcej normalnie. Za nią ekipa zawzięcie stara się uratować film, kierując się hasłem: ‘żadnych cięć!’" - podano w materiałach prasowych. W obsadzie znaleźli się Berenice Bejo, Gregory Gadebois i Romain Duris.

Kto ma szanse na wygraną?



Bardzo emocjonująco zapowiada się konkurs główny. Wśród 21 tytułów, które będą rywalizować o Złotą Palmę, znalazł się "IO" (ang. "EO") Jerzego Skolimowskiego. Jak zapowiedziano na stronie Warmińsko-Mazurskiego Funduszu Filmowego, jest to współczesna interpretacja zaliczanego do klasyki kina filmu "Na los szczęścia, Baltazarze!" Roberta Bressona z 1966 r. "Historia osiołka o imieniu Baltazar, rozpoczynająca się w polskim cyrku, a kończąca we włoskiej rzeźni, to gorzka, ale też pełna ciepłego humanizmu parafraza filmu drogi. To panoptikum ludzkich zachowań wobec bezbronnego zwierzęcia, sugestywny obraz relacji społecznych i przemian kulturowych zachodzących we współczesnym świecie" - czytamy. Na ekranie zobaczymy m.in. Isabelle Huppert, Sandrę Drzymalską, Mateusza Kościukiewicza i Tomasza Organka. Autorami scenariusza są Ewa Piaskowska i Jerzy Skolimowski. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek.

Tymczasem inni artyści, wśród nich Valeria Bruni Tedeschi, Kiriłł Sieriebriennikow i Leonor Serraille, zaproponują publiczności powrót do przeszłości. Francusko-włoska twórczyni pokaże Paryż lat 80., w którym grupa młodych ludzi rozpoczyna studia w prestiżowej szkole teatralnej. Sieriebriennikow opowie o małżeństwie rosyjskiego kompozytora Piotra Czajkowskiego. Serraille zaś ukaże historię rodziny, która pod koniec lat 80. przeprowadza się z Wybrzeża Kości Słoniowej na przedmieścia Paryża.

Opowieści rodzinnych będzie w konkursie więcej. Błyskawicznie rozeszły się bilety na "Armageddon Time" Jamesa Graya o pokoleniowym dążeniu do spełnienia amerykańskiego marzenia. W filmie wystąpili Anthony Hopkins, Anne Hathaway i Jeremy Strong. Zainteresowanie wzbudza również "Brother and Sister" Arnauda Desplechin'a. Tytułowe rodzeństwo to Alice i Louis, którzy po śmierci rodziców muszą porozmawiać ze sobą po raz pierwszy od 20 lat. Z kolei "Leila’a Brothers" Saeeda Roustaee śledzi losy 40-latki, która całe swoje życie podporządkowała opiece nad rodzicami i czterema braćmi.

Nie zabraknie też nowych filmów twórców mniej lub bardziej kojarzonych z Cannes, wśród nich "Brokera" Hirokazu Koreedy, zwycięzcy Złotej Palmy z 2018 r. za "Złodziejaszków". Na Lazurowe Wybrzeże powróci Park Chan-Wook, który w "Decision to Leave" pokazuje śledztwo, wszczęte po śmiertelnym wypadku na górskim szlaku. Główny bohater "R.M.N." Cristiana Mungiu powraca z Niemiec do wieloetnicznej, transylwańskiej wioski. Mario Martone w "Nostalgii" podąża za kobietą, która odwiedza swój rodzinny Neapol po 40 latach nieobecności. Ruben Ostlund w "Triangle of Sadness" zabiera widzów w luksusowy rejs, w którym uczestniczy plejada barwnych postaci. Z kolei Lukas Dhont zrealizował "Close" o przyjaźni między dwiema nastolatkami. Podobny motyw odnajdziemy w "Tori and Lokita" Jeana-Pierre’a i Luca Dardenne'ów.

Wśród nominowanych produkcji znalazły się też "Stars at Noon" Claire Denis o angielskim biznesmenie i amerykańskiej dziennikarce, "Showing Up" Kelly Reichardt o rzeźbiarce, która przygotowuje się do otwarcia wystawy, oraz "The Eight Mountains" Felixa van Groeningena i Charlotte Vandermeersch o dorastaniu, doświadczaniu miłości i straty. Szanse na wygraną mają ponadto "Holy Spider" Aliego Abbasiego o dziennikarce, która bada sprawę seryjnych zabójstw, rozgrywający się na polinezyjskiej wyspie Tahiti "Pacifiction" Alberta Serry, a także thriller "Boy From Heaven" Tarika Saleha.

Laureata nagrody głównej poznamy w sobotę 28 maja podczas uroczystości, która odbędzie się w Grand Thé tre Lumière. Wyłoni go jury w składzie: francuski aktor Vincent Lindon (przewodniczący), brytyjska aktorka Rebecca Hall, hinduska aktorka Deepika Padukone, szwedzka aktorka Noomi Rapace oraz włoska aktorka i reżyserka Jasmine Trinca, a także irański reżyser, scenarzysta i producent Asghar Farhadi, francuski reżyser, scenarzysta i aktor Ladj Ly, amerykański reżyser i scenarzysta Jeff Nichols oraz norweski reżyser i scenarzysta Joachim Trier.

Polski akcent znajdziemy w sekcji konkursowej Un Certain Regard promującej kino o oryginalnej tematyce i formie. Jest nim "Silent Twins", czyli anglojęzyczny debiut Agnieszki Smoczyńskiej. Zgodnie z opisem opublikowanym na stronie dystrybutora obrazu, Gutek Film, obraz został oparty na historii bliźniaczek June i Jennifer Gibbons, które "odmówiły komunikacji ze światem zewnętrznym". "Siostry porozumiewały się jedynie ze sobą własnym, wymyślonym językiem. Z czasem ich relacja przerodziła się w toksyczny związek - niebezpieczny zarówno dla nich, jak i dla ich otoczenia" - czytamy.

Oprócz "Silent Twins" w konkursie Un Certain Regard będzie można zobaczyć m.in. "Godland" Hlynura Palmasona, "Corsage" Marie Kreutzer, "Sick of Myself" Kristoffera Borgli, "Rodeo" Loli Quivoron i "The Stranger" Thomasa M. Wrighta. Produkcje oceni jury w składzie: włoska reżyserka i aktorka Valeria Golino (przewodnicząca), polska aktorka Joanna Kulig, amerykańska reżyserka Debra Granik, francuski piosenkarz, autor tekstów i aktor Benjamin Biolay oraz wenezuelski aktor i producent Edgar Ramirez.

W Cannes widzowie zobaczą również nową odsłonę filmu "Top Gun"

Poza konkursem pokazane zostaną m.in. łączący elementy romansu i fantasy "Three Thousand Years of Longing" George'a Millera, "Top Gun: Maverick" Josepha Kosinskiego z Tomem Cruise'em w obsadzie oraz "Elvis" Baza Luhrmanna, czyli opowieść o życiu i muzyce Elvisa Presleya (granego przez Austina Butlera) widzianych poprzez jego skomplikowane relacje z enigmatycznym menedżerem, +Pułkownikiem+ Tomem Parkerem (Tom Hanks). Zaplanowane zostały również pokazy specjalne "Jerry Lee Lewis: Trouble in Mind" Ethana Coena, "My Imaginary Country" Patricio Guzmana i "Remains of the Wind" Tiago Guedesa. W sekcji Directors’ Fortnight uwagę zwracają "One Fine Morning" Mii Hansen-Love z Leą Seydoux w roli samotnej matki oraz dokument francuskiej pisarki Annie Ernaux i jej syna Davida Ernaux-Briot "The Super 8 Years", złożony z rodzinnych nagrań z lat 70.

Honorową Złotą Palmę odbierze Forest Whitaker. Do tej pory amerykański aktor pojawił się sześciokrotnie w oficjalnych selekcjach. Można było oglądać go w czterech produkcjach z konkursu głównego: "Bird" Clinta Eastwooda, "Rozróbie w Harlemie" Billa Duke’a, "Porywaczach ciał" Abla Ferrary i "Ghost Dog: Drodze Samuraja" Jima Jarmuscha. Twórcy festiwalu oddadzą również hołd Tomowi Cruise’owi, który w środę 18 maja pojawi się na premierze "Top Gun: Maverick". Tym samym artysta powróci na canneńskie wydarzenie po 20 latach, które minęły od momentu promocji "Za horyzontem" Rona Howarda. Uroczystość poprzedzi rozmowa aktora z dziennikarzem Didierem Allouchem.

75. festiwal w Cannes potrwa do soboty 28 maja.