75 procent widowni zajęte, otwarta strefa gastronomiczna, ale też bogate plany filmowe na lipiec i sierpień: kina w Polsce odmroziły się na dobre. Sprawdzamy, jaki repertuar zaproponują nam w wakacje!

REKLAMA

W piątek 2 lipca do polskich kin trafi dreszczowiec psychologiczny "Wróg doskonały" w reżyserii Kike Maíllo. To pierwsza międzynarodowa produkcja z udziałem Tomasza Kota.

Aktor gra po angielsku i wciela się w postać znanego architekta. Po skończonym wykładzie Jeremiasz Angust usiłuje dostać się na lotnisko. Po drodze zatrzymuje go roztargniona, wygadana dziewczyna. Texel Textor, tak jak on, chce zdążyć na swój samolot. Jeremiasz podwozi ją na lotnisko, ale oboje są spóźnieni. W czasie oczekiwania na kolejny lot ich rozmowa coraz bardziej przypominać będzie niebezpieczną grę. Aż do zaskakującego finału.

"Bardzo mi się podobała ta oniryczna strona filmu" - mówi Tomasz Kot w RMF FM.

Znana z Avengersów "Czarna Wdowa" vel Natasha Romanoff pojawi się w kinach 9 lipca, ale dla niecierpliwców pierwsze seanse będą już 8 lipca. Multikino ruszyło z przedsprzedażą biletów.

Główną rolę gra Scarlett Johansson. Jej bohaterka deklaruje: "Nie chcę już uciekać przed przeszłością", ale ta przeszłość ją dopada. A bohaterka będzie musiała walczyć z groźnym, potężnym przeciwnikiem, który nie cofnie się przed niczym, by ją zniszczyć. W obsadzie są też m.in Florence Pugh jako Yelena oraz Rachel Weisz jako Melina. A całość wyreżyserowała Cate Shortland.

"Legion samobójców: The Suicide Squad" zmienił datę premiery na 6 sierpnia. Tu w obsadzie m.in Margot Robbie i Idris Elba, a także gościnnie Sylvester Stallone i Viola Davis.

Akcja rozgrywa się w Belle Reve, a jest to więzienie z największym odsetkiem zgonów w USA. Pojawi się pułkownik Rick Flag, będą rządowe implanty w uszach, bojówkarze i partyzanci w dżungli.

Kinowa biografia Arethy Franklin z laureatką Oscara za rolę w musicalu "Dreamgirls" Jennifer Hudson w roli ikony muzyki ma mieć premierę 13 sierpnia. Tytuł filmu, "Respect", pochodzi od tytułu wielkiego przeboju Franklin.

Będzie to opowieść o życiu i karierze legendarnej artystki. Widz prześledzi je od czasów, gdy wokalistka była dzieckiem śpiewającym w chórze kościelnym swego ojca, aż do czasów, gdy stała się międzynarodową supergwiazdą. Ma to być także opowieść o poszukiwaniach własnego głosu - we wszystkich znaczeniach tego określenia.

Zmarła w 2018 roku ikona soulu sama zdecydowała, żeby jej postać zagrała w filmie Jennifer Hudson. I żeby to ona zaśpiewała jej piosenki w kinowej biografii.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl:

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.