Zmarł Billy Paul, legendarny amerykański wokalista soulowo-jazzowy, najbardziej znany z hitu „Me and Mrs. Jones” oraz „Philadelphia Soul”. Muzyk chorował na raka trzustki. Miał 81 lat.

REKLAMA

US Grammy winner Billy Paul, singer of Me and Mrs Jones, dies aged 80https://t.co/FmwQMElSmj pic.twitter.com/aWCZIhxOYa

BBCWorld25 kwietnia 2016

Głos Paula sprawił, że był "jednym z najwspanialszych artystów pochodzących z Filadelfii i znanych na całym świecie" - napisał w oświadczeniu duet producencko-kompozytorski Kenneth Gamble i Leon Huff z Philadelphia Internartional Records, autorzy sukcesu "Me and Mrs. Jones" z 1972 roku.

Billy Paul za tę słynną balladę otrzymał Nagrodę Grammy dla najlepszego męskiego wykonawcy rhythm and bluesowego. W walce o nagrodę pokonał Raya Charlesa i Curtisa Mayfielda.

Słynny utwór "Me and Mrs. Jones" zamienił Paula w supergwiazdę. Piosenka dotarła do pierwszego miejsca na amerykańskiej liście przebojów i utrzymywała się tam przez kilka tygodni. Dla wielu jest to najwspanialsza piosenka o miłości. Później utwór wykonywał m.in. duet Hall and Oates oraz Michael Buble.

Billy Paul urodził się w Filadelfii jako Paul Williams. Od najmłodszych lat wsiąknął w świat muzyki soulowej w tym mieście na wschodzie USA. W młodości brał udział w sesjach nagraniowych i koncertował z takimi legendami jak Charlie Parker, Miles Davis, Dinah Washington, Nina Simone czy Roberta Flack.

Znany również z nagranego w 1972 r. funkowego utworu pt. "Am I Black Enough For You?" (Czy jestem dość czarny dla was?). Piosenka odnosiła się do ruchu "Black Power", walczącego o równe prawa dla Afroamerykanów.

Ta piosenka wyprzedzała swój czas
- powiedział artysta kilka lat później. Teraz jest bardzo popularna i aktualna - teraz mamy czarnego prezydenta - powiedział w 2009 roku, odnosząc się do Baracka Obamy.

(az)