Pałac Buckingham opublikował w nocy z wtorku na środę wspólne zdjęcie króla Karola III, królowej Camilli oraz następcy tronu księcia Williama i jego żony księżnej Kate, które jest pośrednią odpowiedzią na przypomnianą sprawę uwag co do koloru skóry przyszłego dziecka księcia Harry'ego i księżnej Meghan.

REKLAMA

Sprawa ta wróciła 28 listopada wraz z ukazaniem się w Wielkiej Brytanii i kilku innych krajach książki "Endgame" Omida Scobiego. W jej holenderskiej edycji ujawniono - zapewne wskutek błędu wydawniczego - kto miał wyrażać obiekcje co do koloru skóry Archiego. O tym, że takie uwagi padły ze strony kogoś w rodzinie królewskiej powiedzieli Harry i Meghan w marcu 2021 r. w głośnym wywiadzie udzielonym amerykańskiej dziennikarce Oprah Winfrey. Nie wskazali wówczas o kogo chodzi, choć zastrzegli, że nie byli to ani królowa Elżbieta II, ani jej mąż, książę Filip.

This evening, The King and Queen, accompanied by The Prince and Princess of Wales, welcomed the world's ambassadors to Buckingham Palace. pic.twitter.com/GlZk7XJDzG

RoyalFamilyDecember 5, 2023

Wprawdzie holenderskie wydawnictwo jeszcze w dniu ukazania się książki wycofało ją ze sprzedaży, ale i tak wyszło na jaw, że osobami wyrażającymi uwagi co do koloru skóry dziecka Harry'ego i Meghan byli ówczesny następca tronu, a obecnie król Karol III oraz księżna Kate.

Ani Pałac Buckingham, ani Pałac Kensington nie odniosły się w żaden oficjalny sposób do tej kwestii, choć według brytyjskich mediów rozważają podjęcie kroków prawnych. Ale jak podkreślają media, opublikowane zdjęcie, które wykonane zostało we wtorek przed dorocznym przyjęciem dla dyplomatów w Pałacu Buckingham, jest pośrednią odpowiedzią i ma być zademonstrowaniem jedności wobec stawianych w książce zarzutów.

Scobie w swojej książce twierdzi też, że monarchia walczy o przetrwanie, a wśród kilku kontrowersyjnych tez zawartych w niej jest m.in. to, że Karol III nie potrafi skupić wokół siebie rodziny i nią kierować, a jego relacje ze starszym synem, księciem Williamem wcale nie są tak dobre, jak wyglądają publicznie.

Po ukazaniu się "Endgame" brytyjskie media wskazały, że prezentuje ona bardzo jednostronny - korzystny dla Harry'ego i Meghan - punkt widzenia, i przypomniały, że Scobie jest współautorem niemal hagiograficznej książki poświęconej tej parze "Finding Freedom".