Brukselska policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego, by opanować sytuację po wybuchu zamieszek - podaje dziennik "De Standaard". Burmistrz Brukseli Phillipe Close poinformował wieczorem, że sytuacja się normalizuje.

REKLAMA

Zamieszki wybuchły w czasie meczu Belgii i Maroka na piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze (Marokańczycy wygrali go 2:0). Młodzi Marokańczycy wpadli w złość, gdy sędzia nie uznał pierwszego gola ich drużyny. Napięcie wzmogło się jeszcze bardziej na początku drugiej połowy meczu. Po zakończeniu spotkania burdy przerodziły się w bitwę z policją.

Jak podaje "De Standaard", uczestnicy zamieszek rzucali petardy, rozpalali ogniska, niszczyli też m.in. sygnalizacja świetlna i pojazdy. Rozbijali witryny sklepowe i podpalali kosze na śmieci. Według relacji dziennika, szczególnie agresywni są Marokańczycy. Chcemy po prostu świętować, ale policja nam nie pozwala - powiedział jeden z nich - 24-letni Mohammed. Z kolei brytyjski "Express" twierdzi, że uliczna agresja to także efekt frustracji belgijskich kibiców po porażce ich drużyny.

Burmistrz Brukseli Phillipe Close zdecydowanie potępił zamieszki i zaapelował do kibiców, by nie przyjeżdżali do centrum miasta.

Ik veroordeel ten strengste de incidenten die zich deze namiddag hebben voorgedaan. De politie is al hard opgetreden. Ik raad supporters dus af om naar het centrum te komen. De politie doet er alles aan om de openbare orde te bewaren. (1/2)

PhilippeCloseNovember 27, 2022

Jak podaje belgijska telewizja VRT, także policja poprosiła mieszkańców o unikanie centrum miasta, aby umożliwić służbom wykonywanie swojej pracy.

Wieczorem burmistrz Brukseli podał na Twitterze, że sytuacja się uspokaja. Jednocześnie zapewnił, że policja pozostaje zmobilizowana.

De situatie normaliseert maar de politie blijft gemobiliseerd. Dankzij de eenheid van commando en de samenwerking tussen de politiezones en met de @policefederale hebben we de incidenten kunnen beperken tot n laan. (1/2)

PhilippeCloseNovember 27, 2022

W czasie zamieszek ranny został dziennikarz. Zaatakowano też samochód ekipy filmowej VRT News.