Nie żyje Katarzyna, księżna Kentu. Była najstarszym członkiem brytyjskiej rodziny królewskiej i żoną księcia Edwarda, kuzyna zmarłej królowej Elżbiety II. Miała 92 lata. W związku z jej śmiercią król Karol III ogłosił żałobę narodową.
"Pałac Buckingham z głębokim smutkiem ogłasza śmierć Jej Królewskiej Wysokości Księżnej Kentu" - przekazano w oficjalnym komunikacie. "Zmarła spokojnie wczoraj wieczorem w Pałacu Kensington w otoczeniu rodziny".
Król Karol i królowa Kamila, przebywający obecnie w Balmoral, zostali o fakcie tym niezwłocznie poinformowani. 76-letni monarcha ogłosił żałobę narodową, która potrwa do dnia pogrzebu. Przyczyna śmierci księżnej nie została na razie ujawniona.
"Król, królowa i wszyscy członkowie rodziny królewskiej łączą się po stracie z księciem Kentu, jego dziećmi i wnukami. Z rozrzewnieniem wspominają oddanie księżnej wszystkim organizacjom, z którymi była związana, jej pasję do muzyki i empatię wobec młodych ludzi" - podkreślono w oświadczeniu pałacu.
Po śmierci królowej Elżbiety II, która zmarła we wrześniu 2022 roku w wieku 96 lat, Katarzyna stała się najstarszą żyjącą członkinią rodziny królewskiej. Z dumą nosiła ten tytuł i do późnych lat życia angażowała się w działania na rzecz najmłodszych.
W 2002 roku zrezygnowała z używania tytułu Jej Królewskiej Wysokości, by prowadzić życie z dala od medialnego zgiełku.
Rozpoczęła pracę jako nauczycielka muzyki w szkole, gdzie uczniowie i współpracownicy nazywali ją czule "Panią Kent".
Na świat przyszła w 1933 roku jako Katharine Worsley. Pochodziła z arystokratycznej rodziny posiadającej rozległe posiadłości w Yorkshire w Anglii. W 1961 roku wyszła za księcia Kentu, wnuka króla Jerzego V, stając się częścią rodziny królewskiej.
Ich ślub w katedrze York Minster był jednym z najważniejszych wydarzeń towarzyskich tamtych lat. Druhną była m.in. księżniczka Anna, a na uroczystości pojawili się królowa Elżbieta II oraz ówczesny książę Karol.
Para doczekała się trójki dzieci. Jedno z nich przyszło jednak na świat martwe, co było dla Katarzyny ogromnym ciosem.
W 1977 roku, po śmierci dziecka, księżna przeżyła poważne załamanie nerwowe. Przez siedem tygodni przebywała w szpitalu, zmagając się - jak sama później przyznała - z "ostrymi stanami depresyjnymi" i "wyczerpaniem nerwowym".
Do końca życia wspierała działania charytatywne i muzyczne inicjatywy, zdobywając szacunek i sympatię Brytyjczyków.
Pozostawiła po sobie pogrążonego w bólu męża, księcia Kentu, który ma obecnie 89 lat, synów George’a Windsora, hrabiego St Andrews i lorda Nicholasa Windsora, a także córkę Lady Helen Taylor.