Komisja Europejska zadeklarowała pomoc dla Grecji, która zmaga się ze szturmem imigrantów na swoje granice z terenu Turcji. Ankara postanowiła ich nie zatrzymywać, skarżąc się na zbyt małą pomoc ze strony Unii, a także wykorzystując uchodźców jako narzędzie nacisku na Europę w sprawie sytuacji w Syrii.

REKLAMA

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała przekazanie Grekom 700 milionów euro, a także siedmiu statków, dwóch helikopterów i samolotu. Pojedzie tam także stu pograniczników i trzy specjalne samochody termowizyjne.

Liderzy Unii na granicy grecko-tureckiej

Liderzy unijnych instytucji odwiedzili tereny przy granicy grecko-tureckiej. Von der Leyen wsparła Grecję mówiąc, że ochrona jej granic to kwestia odpowiedzialności całej Unii Europejskiej. Ci co myśleli, że przetestują unijną jedność - rozczarują się - powiedziała. W tych słowach chodziło jej o szantaż, jaki zastosowała Turcja przepuszczając przez swoją granicę migrantów.

#Greece Tear gas fired by Greek police on refugees including children on the Turkish-Greek border this morning. pic.twitter.com/rsM3iKNu9k

OGNreportsMarch 2, 2020

Z kolei szef Rady Europejskiej Charles Michel przywołał do porządku Greków podkreślając, że unia musi chronić swoich granic, jednocześnie przestrzegając międzynarodowego prawa i praw człowieka. Chodzi o krytykę jaka spadła na Grecję po tym, jak świat obiegły nagrania pokazujące brutalność greckiej straży przybrzeżnej.

Według tureckich władz w kierunku granicy z Grecją zmierza aż 130 tysięcy migrantów.

Turcja chce renegocjować umowę z UE

Grecja jasno dała do zrozumienia, że jej granice są zamknięte. W rejony graniczne wysłano posiłki w postaci wojska i policji, które użyły gazu łzawiącego i armatek wodnych do odparcia migrantów z terytorium kraju. Władze utworzyły również kordony policyjne i wojskowe na granicy i w jej pobliżu, aresztując tych, którym udało się je przekroczyć.

Drone footage of migrants heading to the border between Greece and Turkey. Greece has blocked nearly 10,000 migrants trying to enter from the Turkey border over the past 24 hours, according to a Greek government source https://t.co/8k1ZNbk6ua pic.twitter.com/eqyK6mOG03

AFPMarch 1, 2020

Wielu próbowało szczęścia brodząc lub próbując przedostać się łodziami wiosłowymi przez rzekę Maricę, której dolny bieg stanowi granicę między Grecją i Turcją. W poniedziałek wieczorem greckie służby poinformowały, że od soboty powstrzymały ponad 24 tys. osób próbujących nielegalnie przekroczyć granicę lądową z Turcją i aresztowały 183 osoby, głównie z Afganistanu, Pakistanu, Maroka i Bangladeszu.

Odkąd Ankara ogłosiła pod koniec zeszłego tygodnia, że nie będzie zatrzymywać migrantów starających się przedostać do Europy. Tysiące Afgańczyków, Syryjczyków, Irańczyków, Pakistańczyków i mieszkańców innych krajów Afryki i Azji pospieszyło, by spróbować swojego szczęścia - podaje Associated Press. Styczniowe dane władz Grecji sprzed wzmożonych walk w syryjskiej prowincji Idlib, które spowodowały masowy exodus ok. 900 tys. osób, pokazują, że 35 proc. osób, które przybyły do Grecji z Turcji, to Afgańczycy, a Syryjczycy stanowili 14 proc.

W ostatnich latach Turcja przyjęła 4 mln uchodźców, w tym około 3,6 miliona z Syrii, a na mocy umowy z UE z 2016 roku zaostrzyła kontrole graniczne z Europą i zobowiązała się do zatrzymywania migrantów na swoim terytorium. Jednak Ankara od dawna narzeka na brak unijnego wsparcia w opiece nad największą populacją uchodźców na świecie. Jako że z obiecanych na ten cel 6 mld euro wypłacono Turcji ok. 3 mld, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan chce renegocjować umowę. Sam twierdzi, że Turcja wydała dotychczas 40 mld dolarów na przyjęcie uchodźców.

SPRAWDŹ: Komisja Europejska ma zbadać możliwość nowego celu klimatycznego na 2030 rok