Tragiczne w skutkach ulewy i osunięcia ziemi w Nepalu. Od piątku żywioł pochłonął życie co najmniej 47 osób - poinformowały w niedzielę władze. Rwąca woda zrywała mosty na rzekach.
35 osób zginęło w wyniku osunięcia się ziemi w kilku miejscach na wschodzie Nepalu przy granicy z Indiami - podał rzecznik policji Kalidas Dhauboji.
Dziewięć osób porwanych przez prąd uznano za zaginione, a trzy zginęły na południu kraju na skutek uderzenia piorunów.
Trwają próby uratowania osób zaginionych - powiedziała rzeczniczka urzędu ds. zapobiegania skutkom katastrof Shanti Mahat.
Dostęp do poszkodowanych utrudniają często zalane lub zablokowane drogi.
Kathmandu, Nepal today... pic.twitter.com/Ch1mBtE3jt
volcaholic1October 4, 2025
W sobotę wszystkie loty krajowe zostały odwołane z powodu deszczy i słabej widoczności, ale wznowiono je w niedzielę.
Władze prewencyjnie zamknęły główne autostrady łączące Katmandu z innymi regionami. Decyzję tę podjęto w momencie, gdy do stolicy wracają z prowincji setki tysięcy osób uczestniczących w największym festiwalu hinduistycznym kraju, Daśain. Czwartek był głównym dniem tego dwutygodniowego święta.
Weekendowe ulewne deszcze zbiegły się w czasie z końcem pory monsunowej w Nepalu, która trwa zwykle od czerwca do połowy września.