Bilans ofiar śmiertelnych po katastrofalnej powodzi, która nawiedziła Teksas, wzrósł do 104 osób. Służby ratunkowe nie ustają w poszukiwaniach co najmniej 24 zaginionych, a nadzieje na odnalezienie ocalałych z każdą godziną maleją. Wśród ofiar znalazło się co najmniej 28 dzieci – poinformowało BBC.

REKLAMA

Do powodzi doszło w piątek, 4 lipca, w dniu, który w Stanach Zjednoczonych tradycyjnie jest czasem świętowania i radości. W tym roku Dzień Niepodległości zamienił się jednak w koszmar dla mieszkańców Teksasu, gdy rzeka Guadalupe gwałtownie wystąpiła z brzegów po intensywnych, wielogodzinnych opadach deszczu. Woda zalała okoliczne tereny, porywając ludzi, samochody i niszcząc domy.

Już od pierwszych godzin po tragedii na miejsce skierowano setki ratowników, którzy nieprzerwanie przeszukują zalane i pokryte błotem tereny. Szczególnie trudne warunki panują wzdłuż brzegów rzeki Guadalupe, gdzie woda pozostawiła po sobie zniszczenia i chaos. Ratownicy walczą z czasem, a ich działania utrudniają kolejne opady deszczu i burze, które wciąż nawiedzają region.

Nadzieje na odnalezienie żywych osób są coraz mniejsze, ale nie przestajemy szukać - mówią przedstawiciele służb ratunkowych. Wśród zaginionych są zarówno dorośli, jak i dzieci.

Szczególnie tragiczne wydarzenia rozegrały się w Camp Mystic - chrześcijańskim obozie dla dziewcząt. Wśród ofiar znalazło się 27 uczestniczek i opiekunów, a 10 dziewcząt oraz jeden opiekun wciąż uznawani są za zaginionych. Zarząd obozu przekazał, że wśród ofiar jest również dyrektor placówki, Richard Eastland, który zginął, próbując ratować podopieczne przed żywiołem.

Lokalne władze zapewniają wsparcie psychologiczne i logistyczne, a społeczność organizuje zbiórki i pomoc dla poszkodowanych.

Tragedia w Teksasie poruszyła nie tylko mieszkańców Stanów Zjednoczonych, ale również społeczność międzynarodową. Król Wielkiej Brytanii Karol III przekazał prezydentowi USA wyrazy głębokiego współczucia oraz kondolencje rodzinom ofiar. Słowa wsparcia płyną także od innych przywódców i organizacji humanitarnych.

Meteorolodzy ostrzegają, że sytuacja w regionie pozostaje bardzo niebezpieczna. Prognozy przewidują kolejne opady deszczu i burze, które mogą utrudnić akcje ratunkowe i spowodować dalsze podtopienia. Władze apelują do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do poleceń służb.

Powódź błyskawiczna, która nawiedziła Teksas, spowodowała ogromne straty materialne. Zniszczone zostały setki domów, dróg i mostów. Wielu mieszkańców straciło dorobek całego życia. Lokalne władze już teraz zapowiadają wsparcie finansowe i logistyczne dla poszkodowanych, ale odbudowa zniszczonych terenów może potrwać wiele miesięcy.