Amerykańskie FBI włączyło się do śledztwa w sprawie ataku terrorystów na rafinerię gazu we wschodniej Algierii - poinformował Departament Stanu USA. Napastnicy porwali kilkuset pracowników tego kompleksu, w tym wielu obcokrajowców.
W czasie napadu i operacji odbicia zakładników zginęło w sumie 67 osób. Wśród 37 zabitych obcokrajowców było trzech Amerykanów - poinformowała Nuland.
Przedstawiciel FBI wyjaśnił natomiast w rozmowie z niemiecką agencją dpa, że Biuro jest uprawnione do prowadzenia śledztwa poza USA, jeśli celem ataków terrorystycznych są obywatele USA lub amerykańskie placówki.
(edbie)