Kto stoi za statkiem Eagle S, który w Boże Narodzenie 2024 roku przeciął pięć podmorskich kabli na Bałtyku? To starali się ustalić dziennikarze fińskiej agencji Yle. Ślady prowadzą do obywatelki Azerbejdżanu z Dubaju, a tymczasem gruziński kapitan jednostki i inni członkowie załogi stanęli przed sądem.
- Za przecięciem pięciu podmorskich kabli na Bałtyku w grudniu 2024 roku stoi statek Eagle S, którego załoga została oskarżona w Finlandii o sabotaż i zakłócenie łączności.
- Statek formalnie należy do firmy z Dubaju, a jej właścicielką według dokumentów jest 42-letnia obywatelka Azerbejdżanu, powiązana z handlem ropą i gazem.
- Kobieta zaprzecza, że ma cokolwiek wspólnego ze statkiem, a jej dane są trudne do zweryfikowania ze względu na brak przejrzystości firm w ZEA.
- Eksperci podkreślają, że Rosja często ukrywa prawdziwych właścicieli swoich statków za pośrednictwem tzw. słupów.
- Przeczytaj cały artykuł, aby dowiedzieć się więcej o kulisach tej sprawy.
Załoga statku Eagle S stanęła przed sądem w Helsinkach, oskarżona sabotaż, zakłócenie łączności telekomunikacyjnej, a także o mniej poważne przestępstwa, takie jak wandalizm i zagrożenie bezpieczeństwa publicznego związane z przecięciem pięciu podmorskich kabli telekomunikacyjnych w grudniu 2024 roku. Prokurator w tej sprawie twierdzi, że załoga statku celowo przeciągnęła kotwicę statku po dnie morskim, uszkadzając pięć kabli podmorskich między Finlandią a Estonią - w tym kabel energetyczny Estlink 2.
W związku z tym prokuratura chce skazania kapitana, pierwszego i drugiego oficera jednostki na co najmniej dwa lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności. Wciąż nie jest jednak do końca jasne, kto tak naprawdę zarządzał statkiem.
Statek Eagle S formalnie należy do firmy Caravella FZ LLC, zarejestrowanej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Firma ta ma swoją siedzibę w prestiżowym, pięciogwiazdkowym hotelu The Meydan w Dubaju. Jednak jednostka pływa pod banderą Wysp Cooka, co dodatkowo komplikuje ustalenie jej faktycznego właściciela.
Według informacji przekazanych przez władze Wysp Cooka do fińskiego Centralnego Biura Śledczego (KRP), właścicielem firmy Caravella FZ LLC jest 42-letnia kobieta z Azerbejdżanu. Próby uzyskania dodatkowych danych przez fińskich śledczych zakończyły się niepowodzeniem - dane o właścicielach firm w Emiratach Arabskich nie są publicznie dostępne.
Dziennikarze śledczy ustalili, że kobieta wpisana jako właścicielka Eagle S jest powiązana z co najmniej siedmioma firmami działającymi w dubajskiej strefie wolnocłowej. Przedsiębiorstwa te zajmują się transportem oraz handlem ropą naftową, gazem i innymi surowcami. Informacje te pochodzą z bazy danych organizacji dziennikarzy śledczych OCCRP, choć nie obejmują wszystkich możliwych powiązań.
Co ciekawe, kobieta zarządza też firmą będącą właścicielem tankowca Agile, który - według raportu Kyiv School of Economics - również należy do rosyjskiej "floty cieni". Podobnie jak Eagle S, tankowiec ten zarejestrowany jest na Wyspach Cooka i nie figuruje na listach sankcji Unii Europejskiej ani Stanów Zjednoczonych. Od 2007 roku jednostka ta kilkukrotnie zmieniała nazwę, właściciela i banderę - praktyka ta jest powszechna wśród statków wykorzystywanych przez Rosję do omijania zachodnich sankcji.
Chociaż oficjalne dokumenty wskazują na Azerbejdżankę jako właścicielkę Eagle S, nie jest jasne, czy rzeczywiście sprawuje ona kontrolę nad statkiem. Eksperci podkreślają, że Rosja często ukrywa prawdziwych właścicieli swoich statków cieni za pomocą tzw. słupów, czyli fikcyjnych właścicieli.
Dziennikarze próbowali skontaktować się z kobietą, by zapytać o jej rolę w firmie Caravella FZ LLC oraz o komentarz w sprawie zarzutów wobec załogi Eagle S. Jej dane kontaktowe nie są jednak dostępne w publicznych rejestrach, a firma nie odpowiadała na telefony. Ostatecznie udało się nawiązać kontakt przez media społecznościowe.
W odpowiedzi kobieta stanowczo zaprzeczyła, że jest właścicielką firmy Caravella i statku Eagle S. "Nie jestem nią. Nie prowadzę działalności w Finlandii ani nigdzie indziej. Dziękuję, nie przeszkadzaj mi" - napisała w wiadomości. Po tej odpowiedzi zablokowała możliwość dalszego kontaktu.
Imię, nazwisko, miejsce zamieszkania i wiek - te wszystkie dane odpowiadają jednak informacjom, jakie pozyskały fińskie służby. Ponadto zdjęcie kobiety zamieszczone na stronie jednej z jej firm jest niemal identyczne ze zdjęciem profilowym osoby, z którą skontaktowali się dziennikarze.
Spośród siedmiu firm kierowanych przez kobietę, pięć posiada własne strony internetowe, jednak nie zawierają one praktycznie żadnych informacji. Kobieta nie udziela wywiadów, nie występuje w mediach, a zarządzane przez nią firmy nie publikują komunikatów prasowych. Jedynym śladem jej działalności są podpisane przez nią dokumenty, takie jak regulaminy czy zasady etyczne, opublikowane w imieniu jednej z firm.
Analiza jej aktywności w mediach społecznościowych wskazuje, że kobieta mówi po rosyjsku i od dłuższego czasu mieszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dubaj stał się w ostatnich latach ważnym centrum dla rosyjskich przedsiębiorców, którzy wykorzystują lokalne firmy do omijania zachodnich sankcji gospodarczych - podkreśla Yle.
Rosyjska "flota cieni" to setki tankowców i innych statków, które służą do transportu ropy i innych surowców z pominięciem zachodnich restrykcji. Zmiany nazw, właścicieli i bander są w tej branży na porządku dziennym, co skutecznie utrudnia identyfikację faktycznych beneficjentów i kontrolę przepływu towarów.