Estońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że trzech rosyjskich strażników granicznych nielegalnie przekroczyło granicę z Estonią - państwem należącym do Unii Europejskiej i NATO.

REKLAMA

  • Trzech rosyjskich strażników granicznych nielegalnie przekroczyło granicę w rejonie Vasknarvy, przypływając na estońską stronę rzeki Narva na poduszkowcu.
  • Estonia zapowiedziała wezwanie przedstawiciela ambasady Rosji w tej sprawie.
  • Zwiększono również patrole policji i straży granicznej oraz zaplanowano spotkanie służb granicznych obu państw.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Do zdarzenia doszło w środę w rejonie miejscowości Vasknarva, przy granicznej rzece Narva. Jak wynika z informacji MSZ Estonii, rosyjscy funkcjonariusze przypłynęli na estońską stronę na poduszkowcu i przez około 20 minut poruszali się wzdłuż falochronu, nie informując wcześniej strony estońskiej o swoich działaniach.

Serwis "GeoInsider" podaje, że Rosjanie naruszyli obowiązujące porozumienie graniczne między oboma krajami. Estońskie władze podkreślają, że przekroczenie granicy było niezgodne z ustalonymi procedurami.

NEW: Estonia confirms three Russian border guards illegally crossed into Estonian territory on the Narva River near Vasknarva on Wednesday morning. They remained for 20 minutes before returning. No prior notification was given, violating a long-standing border agreement. pic.twitter.com/ipnLo4Xckx

InsiderGeoDecember 18, 2025

"Nie było bezpośredniego zagrożenia"

Do incydentu odniósł się minister spraw wewnętrznych Estonii Igor Taro. W telewizyjnym wystąpieniu zaznaczył, że sytuacja nie stanowiła bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa.

Nie było bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa, ale policja i straż graniczna znacząco zwiększyły swoją obecność oraz liczbę patroli - powiedział Taro.

W odpowiedzi na zdarzenie zaplanowano spotkanie przedstawicieli straży granicznej Estonii i Rosji. Tallin zapowiedział także wezwanie przedstawiciela ambasady rosyjskiej.

Incydent nabiera dodatkowego znaczenia w kontekście niedawnych wypowiedzi estońskiego ministra spraw zagranicznych. Margus Tsahkna w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Frankfurter Rundschau" mówił kilka dni temu, jak Estonia zareagowałaby na wtargnięcie rosyjskich służb na swoje terytorium. Mogę odpowiedzieć jasno: zastrzelimy ich - stwierdził szef estońskiej dyplomacji.

Estońskie władze podkreślają, że ochrona granicy państwowej oraz przestrzeganie międzynarodowych ustaleń pozostają dla nich sprawą priorytetową.