W ciągu zaledwie dwóch lat liczba pierwszoklasistów w Rosji zmniejszyła się aż o 25 procent. Najnowsze dane rosyjskiego urzędu statystycznego Rosstat pokazują, że kraj zmaga się z rekordowo niską dzietnością i coraz mniejszą liczbą urodzeń.
Według najnowszych danych Federalnej Służby Statystyki Państwowej, 1 września 2025 roku do rosyjskich szkół trafiło około 1,5 miliona pierwszoklasistów. Dla porównania, rok wcześniej było ich 1,8 miliona, a w 2023 roku - 2 miliony. Oznacza to, że w ciągu dwóch lat liczba dzieci rozpoczynających naukę w szkołach podstawowych spadła aż o jedną czwartą.
Rosstat podaje, że współczynnik dzietności w Rosji w maju 2025 roku wyniósł zaledwie 1,376 dziecka na kobietę. To najniższy poziom od 2006 roku. W ciągu ostatniej dekady wskaźnik ten spadł aż o 22 procent, co przekłada się na coraz mniejszą liczbę narodzin.
W 2024 roku w Rosji urodziło się zaledwie 1,222 miliona dzieci - o 3,4 procent mniej niż rok wcześniej i najmniej od 1999 roku. Trend spadkowy wciąż się utrzymuje. W pierwszym kwartale 2025 roku na świat przyszło 288,8 tysiąca dzieci, co oznacza spadek o 4 procent w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku.
Rosja staje przed poważnymi wyzwaniami demograficznymi. Malejąca liczba dzieci w szkołach oraz rekordowo niska dzietność mogą mieć długofalowe skutki dla gospodarki i społeczeństwa. Eksperci alarmują, że jeśli obecny trend się utrzyma, kraj będzie musiał zmierzyć się z poważnymi problemami związanymi z brakiem rąk do pracy i starzeniem się społeczeństwa.