​"Wygląda na to, że nie będzie reakcji Donalda Trumpa na wtargnięcie rosyjskich dronów w naszą przestrzeń powietrzną" - komentuje amerykański korespondent RMF FM Paweł Żuchowski. W wywiadzie w stacji Fox News prezydent Stanów Zjednoczonych oznajmił, że drony nie powinny znaleźć się w Polsce, ale zaznaczył, że zostały strącone.

REKLAMA

Prezydent USA Donald Trump był gościem amerykańskiej, prawicowej stacji Fox News. Spora część rozmowy poświęcona była zabójstwu Charliego Kirka, jednego z najpopularniejszych konserwatywnych aktywistów i kilku innym tematom, m.in. wojnie w Ukrainie i możliwości jej zakończenia.

Prowadzący pytali także, czy z powodów dronów, które w nocy z wtorku na środę wleciały nad Polskę, USA powinny zaostrzyć sankcje wobec Rosji. Nie zamierzam nikogo bronić, ale te drony faktycznie zostały zestrzelone i spadły na teren (Polski). One nie powinny oczywiście znaleźć się tak blisko Polski - odparł prezydent.

"Wygląda na to, że nie będzie reakcji Donalda Trumpa na wtargnięcie rosyjskich dronów w naszą przestrzeń powietrzną" - w ten sposób wypowiedź amerykańskiego prezydenta skomentował we wpisie na platformie X korespondent RMF FM w Waszyngtonie Paweł Żuchowski.

Trump o rosyjskich dronach w PolsceWyglda na to, e nie bdzie reakcji Donalda Trumpa na wtargnicie rosyjskich dronw w nasz przestrze powietrzn. Przed chwil w stacji Fox News Trump oznajmi, e nie powinny znale si w Polsce ale zaznaczy, e zostay strcone.... pic.twitter.com/fAbzTRbyMk

p_zuchowskiSeptember 12, 2025

"To mógł być błąd"

Kilkanaście godzin wcześniej Donald Trump, zapytany o ocenę wydarzeń w Polsce, odpowiedział dziennikarzom, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony mogło być wynikiem pomyłki. To mógł być błąd. Ale niezależnie od tego, nie jestem zadowolony z całej tej sytuacji - powiedział tuż przed odlotem do Nowego Jorku na mecz baseballowy.

Prezydent USA wcześniej rozmawiał telefonicznie z prezydentem Polski na ten temat. Karol Nawrocki, jak przekazała jego kancelaria, miał usłyszeć zapewnienie wsparcia Stanów Zjednoczonych w budowie bezpieczeństwa, we wspieraniu bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO. Prezydent USA miał potwierdzić utrzymanie amerykańskiego kontyngentu w Polsce.

W nocy z wtorku na środę co najmniej kilkanaście bezzałogowców naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Premier Donald Tusk poinformował, że były to maszyny rosyjskie. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że drony, które mogły stanowić zagrożenie, zostały zestrzelone.