Jeden z pasażerów próbował otworzyć drzwi samolotu w czasie rejsu z Bostonu do Hongkongu - poinformowała w piątek hongkońska linia Cathay Pacific. Samolot wylądował bezpiecznie, a w incydencie nikt nie ucierpiał.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy do RMF24.pl
Podczas lotu z Bostonu do Hongkongu doszło do groźnie wyglądającego incydentu. Jak poinformowały w piątek linie Cathay Pacific, jeden z pasażerów próbował otworzyć drzwi samolotu w trakcie rejsu. Szybka reakcja załogi zapobiegła niebezpieczeństwu, a maszyna bezpiecznie dotarła do celu.
"Nasza załoga natychmiast zareagowała na tę sytuację, sprawdziła drzwi, by upewnić się, że są bezpiecznie zamknięte oraz zgłosiła incydent odpowiednim władzom i policji" - oświadczyła linia.
Dziennik "South China Morning Post" podał, że pasażer, 20-letni mężczyzna z Chin kontynentalnych, został zatrzymany przez hongkońską policję w związku z podejrzeniem złamania zasad bezpieczeństwa lotniczego.
Samolot wylądował na lotnisku w Hongkongu.