Po brutalnym zamachu, w którym zginął znany konserwatywny aktywista Charlie Kirk, jego żona Erika Frantzve znalazła się w centrum uwagi opinii publicznej. To była Miss Arizony, matka dwojga dzieci i przedsiębiorczyni.
Erika Frantzve i Charlie Kirk stanowili jedną z najbardziej rozpoznawalnych par amerykańskiej prawicy. Poznali się w 2018 roku i od początku ich relację budowały wspólne wartości chrześcijańskie oraz zaangażowanie społeczne.
Zaręczyny odbyły się w grudniu 2020 roku, a ślub - w maju 2021 roku w Scottsdale w Arizonie. Wkrótce na świat przyszła ich córka, a dwa lata później syn. Imiona dzieci, świadomie chronione przed opinią publiczną, są pilnie strzeżoną tajemnicą rodziny.
Erika wielokrotnie podkreślała, jak ważna jest dla niej rodzina i wiara. Trzeba nieustannie inwestować w pewność siebie nawzajem, że jesteście w tym samym zespole. Wspieracie się. Kochacie się. Nie będziecie się podkopywać nawzajem - mówiła w jednym z odcinków podcastu, który prowadziła wspólnie z mężem.
Frantzve urodziła się w 1988 roku w Scottsdale w stanie Arizona, w katolickiej rodzinie. Szybko zdobyła rozpoznawalność - najpierw jako Miss Arizona USA 2012, potem jako przedsiębiorczyni, działaczka społeczna i liderka kościelna. Studiowała nauki polityczne. Już podczas studiów zakładała organizacje non-profit, a później rozwijała własne firmy.
Jako przedsiębiorczyni stworzyła markę odzieżową Proclaim Streetwear, opartą na wartościach chrześcijańskich. Prowadziła również podcast "Midweek Rise Up", w którym dzieliła się inspiracją biblijną, doświadczeniem życiowym i poradami dla młodych ludzi. Założyła także organizację Everyday Heroes Like You, wspierającą liderów społeczności w całych Stanach Zjednoczonych.
W życiu zawodowym Erika działała również jako agentka nieruchomości w Nowym Jorku.
10 września 2025 roku na zawsze odmienił życie Eriki Frantzve i jej rodziny. Podczas publicznej sesji pytań i odpowiedzi na Utah Valley University, Charlie Kirk został zastrzelony przez zamachowca. Erika i ich dzieci byli wtedy na widowni, na własne oczy widząc tragedię, która wstrząsnęła całym krajem.
Świadkowie opisują sceny chaosu i paniki - tłum rzucił się do ucieczki, a mimo natychmiastowej pomocy medycznej Kirk zmarł w lokalnym szpitalu. Strzelanina stała się przedmiotem śledztwa FBI oraz lokalnych służb. Kampus uczelni został zamknięty, a zajęcia odwołane. Służby wciąż poszukują sprawcy.
Tragedia wywołała poruszenie w całych Stanach Zjednoczonych. Politycy różnych opcji, w tym prezydent USA Donald Trump, publicznie składali kondolencje rodzinie i potępiali przemoc polityczną. "Wielki, a wręcz legendarny Charlie Kirk nie żyje. Nikt nie rozumiał ani nie miał serca dla młodzieży w Stanach Zjednoczonych lepiej niż Charlie. Był kochany i podziwiany przez WSZYSTKICH, zwłaszcza przeze mnie, a teraz, gdy już go nie ma z nami, Melania i ja składamy kondolencje jego pięknej żonie Erice i rodzinie. Charlie, kochamy cię!" - napisał Trump na platformie Truth Social.
Po śmierci Kirka spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson wezwał kongresmanów do uczczenia jego pamięci minutą ciszy i modlitwą.
"Przemoc polityczna stała się zbyt powszechna w amerykańskim społeczeństwie i nie jesteśmy tacy. Potrzebujemy każdej postaci politycznej. Potrzebujemy każdego, kto ma platformę, aby powiedzieć to głośno i wyraźnie. Potrafimy rozwiązywać nieporozumienia i spory w cywilizowany sposób, a przemoc polityczna musi zostać napiętnowana i musi się skończyć" - nawoływał Johnson.
Ambasada RP w USA również wydała oświadczenie: "Jesteśmy głęboko wstrząśnięci zabójstwem Charliego Kirka. Składamy szczere kondolencje jego bliskim. Przemoc polityczna musi być potępiona, zawsze i jednoznacznie".
Erika Frantzve, choć pogrążona w żałobie, nie zamierza rezygnować z misji, którą prowadziła wspólnie z mężem. Jej wpisy w mediach społecznościowych poruszają tysiące osób. "Bóg jest dla nas ucieczką i mocą, bardzo obecną pomocą w niedoli" (Psalm 46:1) - napisała kilka godzin przed tragedią.
Charlie Kirk był jedną z czołowych postaci amerykańskiej prawicy, założycielem organizacji Turning Point USA, która miała na celu mobilizację młodych konserwatywnych wyborców. Był bliskim współpracownikiem Donalda Trumpa i aktywnie działał na rzecz promowania konserwatywnych wartości wśród młodzieży.
Erika Frantzve, dziś wdowa i samotna matka, nie zamierza rezygnować z walki o te ideały.