Tragedia podczas polowania w amerykańskim stanie Iowa. 17-latek został śmiertelnie postrzelony przez swojego kolegę, który wziął go za... wiewiórkę.
- W USA myśliwy omyłkowo zastrzelił innego myśliwego, biorąc go za wiewiórkę.
- Do tragicznego wypadku doszło podczas polowania w stanie Iowa.
- Policja prowadzi śledztwo w sprawie okoliczności zdarzenia.
- Przejdź na RMF24.pl i nie przegap żadnego newsa
Do zdarzenia doszło w sobotę 28 września w okolicach Iowa City, miasta we wschodniej części amerykańskiego stanu Iowa.
Jak przekazał w komunikacie Departament Zasobów Naturalnych stanu Iowa, cytowany przez portal stacji CBS News, 17-letni Carson Ryan wraz z grupą znajomych brał udział w polowaniu na wiewiórki.
W pewnym momencie jeden z uczestników polowania oddał strzał, biorąc nastolatka za wiewiórkę. Kula trafiła chłopaka w tył głowy.
Nastolatek został przetransportowany do szpitala w Iowa City, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Okoliczności tragedii bada obecnie Departament Zasobów Naturalnych stanu Iowa we współpracy z biurem szeryfa hrabstwa Washington.
Czytaj też: Tragedia podczas polowania. Strzał oddał zagraniczny myśliwy
Śmierć Carsona Ryana wstrząsnęła lokalną społecznością. Drużyna lekkoatletyczna Washington High School, do której należał nastolatek, opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis: "Prosimy, abyście mieli w sercach mamę Carsona, jego rodzinę, kolegów z klasy i drużyny, z powodu tej bolesnej straty".
W sieci uruchomiono zbiórkę na rzecz rodziny zmarłego. Do środowego poranka udało się zebrać ponad 50 tysięcy dolarów. Organizatorzy podkreślają, że 17-latek był "synem, przyjacielem i jasnym światłem dla wszystkich, którzy mieli szczęście go poznać".
"Jego dobroć, poczucie humoru i szczerość dotknęły niezliczonych osób, a jego strata pozostawia niepowetowaną pustkę" - napisano w opisie zbiórki.