Ambitne plany Egiptu. Na południe od popularnej Hurghady powstanie luksusowe miasteczko. Władze przekazały, że powstanie tam 12 superluksusowych hoteli z pływającymi kabinami noclegowymi, inspirowanymi Malediwami. Do tego plaża licząca 400 metrów, sztuczne laguny, 500 sklepów i dziesiątki restauracji.
Egipski rząd przekazał za pośrednictwem strony internetowej, że koszt tego projektu wyniesie 16 mld euro. Z założenia ma przyciągnąć zamożnych turystów.
Inwestycji nadano nazwę Marassi Red Sea - na jej realizację przeznaczono ponad dziesięć kilometrów kwadratowych wybrzeża. Zabudową zaś zajmie się firma ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Premier Egiptu, Mostafa Madbouly, zapewnił pod koniec ubiegłego tygodnia - podczas podpisywania umowy z emiracką firmą - że przy budowie tego "gigantycznego projektu" pracę znajdzie od 150 tys. do 170 tys. osób. Natomiast po jego ukończeniu obsługą gości i utrzymaniem kurortu zajmować się będzie na stałe 25 tys. osób.
Rząd w Kairze oszacował roczne korzyści z tej inwestycji dla egipskiej gospodarki na 85-170 mln euro. Ma ona przy okazji wzmocnić rolę lotniska w Hurghadzie oraz portu Safaga i przynieść dodatkowe dochody miejscowym rolnikom i firmom transportowym.
Projekt jest częścią egipskiej strategii, której celem jest przyciągnięcie 30 mln turystów rocznie do 2028 roku.