W najbliższym czasie Rosja musi formalnie ustalić przebieg swych granic w Arktyce – oświadczył Dmitrij Miedwiediew. To nasze bezpośrednie zadanie - stwierdził rosyjski przywódca na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa.

REKLAMA

Według ekspertów szelf kontynentalny Arktyki może zawierać około jednej czwartej wszystkich szelfowych złóż surowców energetycznych świata, a ich wykorzystanie jest warunkiem bezpieczeństwa energetycznego Rosji - oświadczył Miedwiediew.

Latem ubiegłego roku Rosjanie przeprowadzili spektakularną akcję umieszczenia swojej flagi na głębokości 4 tys. m pod Biegunem Północnym. Jednak o przynależność tych rejonów, które są bogate w surowce energetyczne, spiera się aż pięć państw. Oprócz Rosji są to: Kanada, USA, należąca do Danii Grenlandia i Norwegia.

Zobacz również:

Moskwa utrzymuje, że tzw. Grzbiet Łomonosowa, czyli biegnąca przez biegun północny wypukłość dna Oceanu Arktycznego, to przedłużenie jej kontynentalnego terytorium. Jednak rosyjscy naukowcy nie mogą jednoznacznie stwierdzić, że szelf rzeczywiście łączy się z syberyjską płytą kontynentalną.