Księżna Yorku, Sarah Ferguson, została usunięta z funkcji patronki brytyjskiej fundacji Julia’s House po ujawnieniu listu, w którym nazwała skazanego przestępcę seksualnego Jeffreya Epsteina swoim "najlepszym przyjacielem". Sprawa wywołała kontrowersje i skłoniła inne organizacje do przeglądu współpracy z byłą żoną księcia Andrzeja.
Julia’s House, organizacja wspierająca dzieci z poważnymi chorobami w Dorset i Wiltshire, poinformowała o zakończeniu współpracy z księżną Yorku - donosi BBC. Decyzja zapadła po tym, jak w mediach ujawniono list z 2011 roku, w którym Sarah Ferguson określiła Epsteina jako "niezawodnego, hojnego i najlepszego przyjaciela" jej i jej rodziny. Fundacja uznała, że dalsza współpraca z księżną byłaby nieodpowiednia.
Korespondencja do Epsteina została wysłana po tym, jak księżna publicznie zerwała z nim kontakty i nazwała znajomość z nim "gigantycznym błędem". W wywiadzie z 2011 roku podkreślała, że Epstein "postąpił źle i słusznie został skazany".
Ujawniony list stoi w sprzeczności z tymi deklaracjami.
Rzecznik księżnej wyjaśnił, że list został wysłany pod wpływem groźby pozwu ze strony Epsteina i miał na celu załagodzenie sytuacji. Sarah Ferguson miała żałować wszelkich powiązań z Epsteinem.
Inna organizacja, Teenage Cancer Trust, której księżna jest patronką od 35 lat, zapowiedziała przegląd współpracy w świetle nowych informacji.
Sarah Ferguson została patronką Julia’s House w 2018 roku. Jej były mąż, książę Andrzej, również utracił patronaty i wycofał się z życia publicznego po ujawnieniu jego kontaktów z Epsteinem. Sprawa powiązań brytyjskiej rodziny królewskiej z amerykańskim finansistą od lat budzi kontrowersje i jest szeroko komentowana w mediach.