W Monachium zakończyła się kampania wyborcza partii chadeckich przed wyborami do Bundestagu. To właśnie ten blok ma według sondaży największe poparcie wśród naszych zachodnich sąsiadów. "Zostało niecałe 26 godzin. Wtedy koalicja sygnalizacji świetlnej w Niemczech przejdzie do historii" - zapowiadał kandydat na kanclerza, przewodniczący CDU Friedrich Merz.

REKLAMA

"Wiele pytań bez odpowiedzi"

W swoim sobotnim przemówieniu Friedrich Merz zaznaczył, że to będą historyczne wybory - nie tylko dla Niemiec, ale i całej Europy. Podkreślił też, że najważniejsze tematy, którymi powinien zająć się nowy niemiecki rząd, to obronność i modernizacja wojska, kryzys gospodarczy, migracja oraz współpraca międzynarodowa z sąsiadami Niemiec - głównie z Polską, Czechami oraz Francją.

Lider CSU Markus Soeder w swoim przemówieniu zastanawiał się, czy skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec i jej kandydatka na kanclerza Alice Weidel są kontrolowani przez Rosję. Tak naprawdę nie wiem, kim jest pani Weidel. Jest wiele pytań bez odpowiedzi - powiedział. Jego zdaniem politycy AfD "są pod silnym wpływem Moskwy pod względem sformułowań i strategii".

Nieprzypadkowo chadecy wybrali na finisz kampanii właśnie Monachium. Mogą tam liczyć na poparcie wyborców, którzy otwarcie protestują przeciwko AfD.

Dyskusje są wszędzie - w pracy itp. - jakie partie wybrać. Większość ludzi nie leci na propagandę AfD - usłyszał reporter RMF FM Beniamin Kubiak-Piłat od pana Marcina, który żyje w Bawarii od prawie 35 lat.

Jak wygląda Berlin na dzień przed wyborami?

Przygotowania do wyborów śledzi w Berlinie reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska. Jak podkreśla, ścisłe centrum, z najważniejszymi w Niemczech urzędami i Bramą Brandenburską, jest kompletnie wolne od plakatów wyborczych. Te wiszą na latarniach poza centrum.

We wschodnim Berlinie widać hasła "Teraz AfD", a im dalej na zachód, tym więcej materiałów SPD czy Zielonych.

Na plakatach są najbardziej rozpoznawalne twarze. Annalena Baerbock, szefowa dyplomacji ma hasło "Razem". Współprzewodniczący Zielonych Robert Habeck stawia na "Zaufanie". W wielu miejscach z plakatów patrzy poważna twarz Olafa Scholza. Lubię go, nie chodzi o to, że uważam go za wybitnego, ale sądzę, że dokonał kilku naprawdę dobrych rzeczy, lepszych niż AfD - powiedziała naszej reporterce mieszkanka Berlina.

Jak duża jest sondażowa przewaga chadeków?

W najnowszym sondażu przeprowadzonym przez instytut Insa na zlecenie gazety "Bild", blok CDU/CSU uzyskał 29,5 proc. poparcia, czyli o pół punktu procentowego mniej niż w poprzednim sondażu.

Poparcie dla prawicowo-populistycznej Alternatywy dla Niemiec (AfD) i socjaldemokratycznej SPD utrzymuje się odpowiednio na poziomie 21 i 15 proc. Notowania Zielonych nieznacznie spadły do 12,5 proc. (-0,5).

Lewica zanotowała wzrost notowań o pół punktu procentowego do 7,5 proc., a liberalna FDP - do 4,5 proc. (+0,5), ale pozostaje poniżej 5 procent progu wyborczego. Lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) może liczyć na 5 proc. głosów.