Na terenie rosyjskiego konsulatu w Marsylii doszło do eksplozji. Nieznany sprawca wrzucił do ogrodu dwa koktajle Mołotowa, z których jeden eksplodował. Nie ma informacji o poszkodowanych.
Do zdarzenia doszło krótko przed godz. 8:00 w poniedziałek, w trzecią rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Francuska telewizja BFMTV początkowo informowała, że do eksplozji doszło w pobliżu rosyjskiego konsulatu w Marsylii.
Później rosyjski konsul generalny w Marsylii Stanisław Orański powiedział, cytowany przez portal RBK, że wybuch miał miejsce na terenie placówki dyplomatycznej.
Telewizja BFMTV wyjaśniła, że wrzucono tam dwa koktajle Mołotowa, które wylądowały w ogrodzie. Jeden z nich eksplodował.
Nie ma informacji ani o zniszczeniach, ani o poszkodowanych.
Domniemany sprawca zbiegł. Wszczęto śledztwo; policja odgrodziła teren naokoło budynku.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej w komunikacie oświadczyło, że zdarzenie nosi "wszelkie znamiona ataku terrorystycznego".
Rosyjska dyplomacja zażądała od Paryża przeprowadzenia dokładnego śledztwa.