Część szkoł publicznych w Teksasie musi do grudnia zdjąć plakaty z dziesięcioma przykazaniami - zdecydował sędzia federalny. Jak orzekł, prawo stanowe nakazujące ich wywieszanie w placówkach edukacyjnych narusza konstytucję USA.

REKLAMA

  • Sędzia federalny w USA nakazał niektórym szkołom publicznym w Teksasie zdjęcie plakatów z dziesięcioma przykazaniami do grudnia 2025 roku.
  • Decyzja dotyczy prawa stanowego, które nakazywało wywieszanie dekalogu w widocznym miejscu w każdej klasie - prawo to zostało uznane za niezgodne z konstytucją USA.
  • Przepisy wprowadził w czerwcu 2025 roku gubernator Teksasu Greg Abbott, argumentując, że dziesięć przykazań to fundament amerykańskiej historii i kultury.
  • Sędzia w uzasadnieniu podkreślił, że skarżący nie chcą, by ich dzieci były zmuszane do przyjmowania żadnej doktryny religijnej.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Dziennik "Washington Post" podkreślił, że wtorkowa wstępna decyzja sędziego federalnego to zwycięstwo przeciwników przepisów wprowadzonych przez gubernatora wcześniej w tym roku.

W czerwcu gubernator Teksasu Greg Abbot wprowadził prawo, nakazujące prezentowanie dziesięciu przykazań w rzucającym się w oczy miejscu w każdej klasie. Plakaty mają być odpowiedniej wielkości, a przykazania zapisane dużą czcionką, by wszyscy obecni w klasie mogli je przeczytać.

Zwolennicy tych przepisów utrzymują, że dziesięć przykazań to fundament amerykańskiej historii i kultury, natomiast ich przeciwnicy uważają, że nakaz narusza zasadę rozdziału Kościoła od państwa.

We wrześniu grupa 15 rodzin zwróciła się w tej sprawie do sądu. Sędzia orzekł we wtorek, że "skarżący nie chcą, by ich dzieci były zmuszane do przestrzegania, czczenia lub przyjmowania doktryny religijnej zawartej w dziesięciu przykazaniach". Zaznaczył, że wśród skarżących są ateiści, agnostycy, chrześcijanie, Żydzi, wyznawcy bahaizmu i hinduizmu.

Wcześniej inny sędzia federalny tymczasowo zablokował przepisy dotyczące prezentowania dekalogu w 11 okręgach szkolnych. Łącznie obecnie ok. 20 proc. uczniów teksańskich szkół publicznych uczęszcza do placówek, objętych nakazem zdjęcia przykazań.

Trwa batalia prawna w sprawie przepisów wprowadzonych przez gubernatora Teksasu i analogicznych rozwiązań w innych stanach - napisał w środę "Washington Post".

Z badania przeprowadzonego w ubiegłym roku przez Pew Research Center wynika, że 67 proc. mieszkańców Teksasu identyfikuje się jako chrześcijanie.