Donald Trump w ogniu pytań dotyczących swojego majątku i działalności biznesowej podczas prezydentury. Tuż przed wylotem do Wielkiej Brytanii Trump powiedział do australijskiego dziennikarza, że szkodzi swojemu krajowi, zadając mu niewygodne pytanie. Zapowiedział, że poruszy tę sprawę podczas rozmowy z premierem Australii. O co poszło?

REKLAMA

Do incydentu doszło podczas spotkania Donalda Trumpa z dziennikarzami tuż przed jego wylotem do Wielkiej Brytanii.

Reporter australijskiej telewizji ABC zapytał prezydenta USA, o ile wzrósł jego majątek od początku drugiej kadencji. Trump odpowiedział, że nie zna dokładnej kwoty, ale podkreślił, że większość umów biznesowych, które przyniosły mu zyski, została zawarta jeszcze przed objęciem urzędu.

Dodał też, że obecnie jego interesami zajmują się dzieci.

Gdy dziennikarz dopytywał, czy prowadzenie biznesu przez urzędującego prezydenta jest właściwe, Trump zareagował ostro, pytając reportera o kraj pochodzenia.

Szkodzisz Australii, wiesz o tym? Moim zdaniem szkodzisz Australii i to bardzo. Oni teraz chcą się ze mną dobrze dogadywać. Wiesz, twój przywódca przyjeżdża do mnie już niedługo. Powiem mu o tobie. Narzuciłeś bardzo zły ton – powiedział Trump.

Reporter: Should a president engage in such active entrepreneurial activity?Trump: Where are you from?Reporter: From Australia.Trump: You're doing Australia a lot of damage right now. I'm going to tell your leader about this. Shut up.Trump threatens Australia because a... pic.twitter.com/geCw13H0mt

jurgen_naudittSeptember 16, 2025

Miliardowe zyski z kryptowalut

Pytania dziennikarza pojawiły się w kontekście najnowszych raportów amerykańskich mediów. Według magazynu "Forbes" Donald Trump niemal podwoił swój majątek dzięki prezydenturze - z 4,3 do 7,3 miliarda dolarów.

Głównym źródłem zysków miały być inicjatywy kryptowalutowe, uruchomione podczas kampanii wyborczej oraz tuż przed objęciem urzędu.

Szczególne kontrowersje wzbudził tzw. "memecoin" $TRUMP, który przynosi Trumpowi dziesiątki milionów dolarów tygodniowo. Prezydent zorganizował także prywatną kolację dla największych inwestorów w jego kryptowalutę.

Kontrowersje wokół decyzji administracji

Dodatkowe emocje wzbudziły doniesienia "New York Timesa".

Według gazety administracja Trumpa zniosła ograniczenia na sprzedaż zaawansowanych chipów komputerowych do Zjednoczonych Emiratów Arabskich zaledwie dwa tygodnie po tym, jak szejk Tahnun ibn Zajed al-Nahajjan zainwestował 2 miliardy dolarów w firmę kryptowalutową World Liberty Financial założoną przez Trumpa, jego wysłannika ds. Bliskiego Wschodu Steve’a Witkoffa oraz ich synów.

Decyzja została podjęta mimo obaw, że technologia może trafić do Chin.

Według "NYT" Witkoff, prywatnie bliski przyjaciel Trumpa, miał lobbować za zniesieniem restrykcji. Zastrzyk finansowy z ZEA natychmiast uczynił firmę Trumpów i Witkoffów jednym z największych graczy na rynku kryptowalut.