70-letnia Polka została zaatakowana przez nieznanego sprawcę podczas spaceru w niemieckim Celle (kraj związkowym Dolna Saksonia) – informuje „Cellesche Zeitung”. Seniorka doznała obrażeń twarzy, wpadła do rzeki i była przez pewien czas uznana za zaginioną. Miejscowa policja sprawdza, czy atak może mieć związek z wcześniejszymi incydentami w tej okolicy.

REKLAMA

  • 70-letnia Polka została zaatakowana podczas spaceru w niemieckim Celle.
  • Napastnik uderzył seniorkę w twarz, powodując obrażenia wymagające pomocy medycznej.
  • Rodzina zgłosiła zaginięcie, a policja rozpoczęła poszukiwania z udziałem tłumacza.
  • Seniorka została odnaleziona przemoczona, nie wiadomo jednak, czy sama wpadła do rzeki, czy została do niej wepchnięta.
  • Policja szuka sprawcy i świadków zdarzenia, apelując o kontakt do osób, które widziały coś niepokojącego w Dammaschwiese.
  • Funkcjonariusze sprawdzają, czy atak ma związek z wcześniejszym incydentem z 15 października, gdy zaatakowano 21-letnią kobietę w tej samej okolicy.
  • Ciekawe informacje z Polski i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

70-latka wybrała się w środę na spacer w popularne miejsce wypoczynku w Celle. W trakcie przechadzki kobieta została zaatakowana przez nieznanego sprawcę. Napastnik uderzył ją w twarz, powodując obrażenia wymagające interwencji medycznej. Po ataku seniorka była zdezorientowana i przez kilka godzin nie mogła odnaleźć drogi do domu.

Poszukiwania i odnalezienie kobiety

Rodzina zgłosiła zaginięcie kobiety, gdy ta nie wróciła do domu o umówionej godzinie. Policja rozpoczęła poszukiwania, a kontakt z seniorką udało się nawiązać dzięki pomocy policyjnego tłumacza, bo 70-latka mówi wyłącznie po polsku.

W rozmowie telefonicznej seniorka poinformowała, że jest przemoczona, ponieważ wpadła do rzeki. Nie wiadomo jednak, czy wpadła do wody sama, czy została do niej wepchnięta przez sprawcę.

Policja szuka sprawcy ataku

Wczoraj miejscowa policja z psami tropiącymi szukała śladów napastnika. Poszukiwani są również świadkowie zdarzenia. Funkcjonariusze proszą wszystkie osoby, które w środę zauważyły dziwne zachowanie w Dammaschwiese o kontakt.

Znany jest też rysopis napastnika. Według ustaleń funkcjonariuszy, jest to osoba w wieku około 30-40 lat, o szczupłej budowie ciała i wzroście około 170 cm. Mężczyzna nie ma brody, ma wyraźnie zarysowane kości policzkowe, ciemne oczy oraz ciemne włosy. W chwili zdarzenia ubrany był na ciemno.

Policja sprawdza również, czy zdarzenie ma związek z atakiem, do którego doszło 15 października na terenie Dammaschwiese, kiedy to brutalnie do krzaków została popchnięta 21-letnia kobieta.