Oczekiwania były wielkie, a efekty trudno uznać za spektakularne. Donald Trump i Władimir Putin spotkali się na Alasce. Na wspólnej konferencji przywódców Rosji i USA nie usłyszeliśmy zbyt wielu konkretów. Nie zapadły też żadne przełomowe decyzje ws. wojny na Ukrainie. Jak oceniane jest to spotkanie? Zebraliśmy dla Was najważniejsze i najciekawsze komentarze.
Trump nie przegrał, ale Putin wyraźnie wygrał - tak rozmowy w Anchorage na Alasce ocenił John Bolton, były doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, cytowany przez stację CNN. Trump nie dostał niczego, poza dalszymi spotkaniami - dodał.
Jego zdaniem przywrócenie relacji z Trumpem było "kluczowym celem" Putina.
Bolton stwierdził, że rosyjski przywódca uniknął kolejnych sankcji i nie stoi w obliczu zawieszenia broni na Ukrainie.
Kolejnego spotkania nie ustalono. Zełenskiemu nie powiedziano tego wszystkiego przed tą konferencją prasową - analizował. Do końca wciąż daleko. Putin osiągnął większość tego, co chciał. Trump osiągnął bardzo niewiele - podsumował były doradca amerykańskiego prezydenta.
Spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem było dla przywódcy Rosji Władimira Putina okazją do zrobienia sobie zdjęć; sam rosyjski lider nie poszedł jednak na żadne ewidentne ustępstwa - napisał w artykule redakcyjnym "Wall Street Journal". Konserwatywny dziennik podkreślił, że najważniejszym wnioskiem płynącym z piątkowego spotkania jest to, że Putin odmawia zakończenia wojny w Ukrainie i nie godzi się nawet na tymczasowe zawieszenie broni.
Według "WSJ" Europa odczuje pewną ulgę, że Trump nie ogłosił porozumienia z Putinem, które przedstawiłby im jako fakt dokonany. Zamiast tego Trump zapowiedział, że skontaktuje się z europejskimi sojusznikami i z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, aby poinformować ich o przebiegu rozmów na Alasce.
Gazeta oceniła, że Putin osiągnął jeden ze swoich głównych celów - rozpoczął proces odbudowy swojej pozycji jako światowego przywódcy. Dziennik zauważył, że szczyt na Alasce zakończył jego izolację od Zachodu, a on sam nie dał nic w zamian.
"To, że Trump chce być rozjemcą, jest godne pochwały, ale w przypadku Władimira Putina ma on do czynienia z twardym człowiekiem, którego celem jest podbicie Ukrainy, prędzej czy później. Putin odstąpi od tego celu tylko wtedy, gdy zobaczy zjednoczony Zachód, który będzie zdecydowany, by uniemożliwić mu to zwycięstwo i który będzie gotowy ponieść wysokie koszty, jeśli (Rosja) będzie kontynuować swój marsz śmierci w Ukrainie" - podsumował dziennik.
Kristine Berzina z waszyngtońskiego think tanku German Marshall Fund oceniła w rozmowie z PAP, że szczyt na Alasce był zwycięstwem Putina. Jej zdaniem podczas konferencji prasowej Putin nie dał od siebie niczego, a "otrzymał wszystko". Dosłownie powitano go na czerwonym dywanie. Była to też pierwsza okazja, by przemawiać na podium - powiedziała ekspertka.
Według niej Trump myślał, że jeśli będzie wyjątkowo miły dla Putina, uda się mu coś więcej uzyskać. Że być może, jeśli będzie miły dla Putina, Putin w zamian da Trumpowi to, czego chciał, czyli zakończenie tej wojny i chwałę, jaką przyniesie bycie głównym mediatorem. Ale Putin mu tego nie dał - podkreśliła.
Nie wiemy jeszcze, co to oznacza dla Ukrainy. Nie ma żadnego zawieszenia broni, o którym byśmy wiedzieli w tej chwili. Nie ma żadnego konkretnego porozumienia (...) Zatem, o ile nam wiadomo, Ukraina dalej znajduje się w trudnej sytuacji - dodała ekspertka.
Putin kupił sobie czas. Być może tydzień, być może miesiąc, a może wiele miesięcy bez ostrzejszych działań amerykańskich - mówił po spotkaniu na Alasce prof. dr hab. Radosław Fiedler - politolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Oczywiście Trump jest bardzo kapryśny i po jakimś czasie może do niego dotrzeć, że wyszedł na naiwniaka, bo nic tak naprawdę nie uzyskał - dodał w rozmowie z PAP.
Putin zyskał więcej, bo wyszedł z izolacji - spotkał się z prezydentem USA i wrócił do gry na arenie międzynarodowej. Poza bardzo krótkim momentem, kiedy na początku wizyty zapytano go, kiedy przestanie zabijać Ukraińców, nie było dla niego przykrych incydentów. Był za to czerwony dywan, po spotkaniu mówił jako pierwszy, w swoim stylu, dość wybiórczym, i dłużej niż Trump - analizował ekspert.
Uderzyło mnie, że ze strony Putina nie padło ani jedno słowo np. na temat jakiejś propozycji zawieszenia ataków powietrznych choćby na czas przyszłego spotkania z prezydentem Zełenskim. Bardzo niepokojące jest to, że on powiedział, iż "pierwotne przyczyny" konfliktu nie zostały rozwiązane. Chodzi o to, że Ukraina powinna znaleźć się w rosyjskiej strefie wpływów - dodał Fiedler.
Włoski dziennik "La Stampa" nazwał spotkanie Trumpa i Putina "partią szachów między carem a magnatem". Jak zaznaczono, po "historycznym uścisku dłoni" i trzygodzinnym szczycie nie doszło do porozumienia w sprawie Ukrainy. Gazeta położyła nacisk na to, że dziennikarzom nie pozwolono zadawać pytań obu przywódcom.
Dziennik przytoczył również opinie ekspertów od mowy ciała, którzy ocenili pierwsze chwile powitania obu prezydentów jako "bardziej niż pozytywne", choć napięcie było odczuwalne.
Według specjalistów Putin był bardziej pewny siebie, zaś Trump powitał go na lotnisku jak "prowadzący talk show, który podejmuje gościa pierwszej kategorii".
Mam nadziej, e nasze uzgodnienia otworz drog ku pokojowi na Ukrainie - powiedzia Wadimir Putin. Donald Trump ma zadzwoni do prezydenta Ukrainy oraz sojusznikw z NATO, by opowiedzie o przebiegu rozmowy. Donald Trump powiedzia: mamy do ustalenia jeszcze kilka punktw,... pic.twitter.com/azzSfqR38Y
p_zuchowskiAugust 15, 2025
Wydaje się, że szczyt wzmocnił relacje między obu liderami - oceniła włoska agencja Ansa. Trump zafundował Putinowi przyjęcie jak dla wielkiego przyjaciela, bardzo różne od tego, jakie zapewnił kilka miesięcy temu Wołodymyrowi Zełenskiemu w Gabinecie Owalnym - podkreśliła.
Ansa zwróciła uwagę na czerwony dywan rozwinięty na lotnisku, a także na "bezprecedensowy ruch", jakim było zaproszenie Putina do limuzyny Trumpa.
The world is a safer place as long as there is US-Russia dialogue at the highest level. Credit to both presidents for making this summit happen.Today once again confirmed: the war in Ukraine will not be settled on the battlefield, but at the negotiating table. Peace can only be...
FM_SzijjartoAugust 16, 2025
"Świat jest bezpieczniejszym miejscem, gdy istnieje dialog USA-Rosja na najwyższym szczeblu. Dzisiaj po raz kolejny potwierdzono: wojna na Ukrainie nie zostanie rozstrzygnięta na polu walki, ale przy stole negocjacyjnym. Pokój można osiągnąć jedynie poprzez negocjacje, dialog i utrzymanie otwartych kanałów dyplomatycznych" - napisał w reakcji na spotkanie Trumpa i Puina szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto.
"Węgry opowiadają się za tym od 3,5 roku, w przeciwieństwie do Brukseli i prowojennych polityków europejskich" - dodał na portalu X.