"To ostatnia szansa na ratunek, kolejnej nie będzie" - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM adwokat Micheila Saakaszwilego, Szałwa Chaczapuridze. Były prezydent Gruzji przebywa w jednoosobowej celi szpitalnej z wysoką gorączką. Jak przekazał nam prawnik, z Polski ma wyruszyć grupa medyków, którzy zbadają i zaproponują leczenie byłego polityka w naszym kraju.

REKLAMA

Były prezydent Gruzji od października 2021 roku odbywa karę sześciu lat więzienia za nadużywanie władzy po procesie uznanym przez jego zwolenników za polityczny. Pozbawiony opieki medycznej Micheil Saakaszwili, który twierdzi, że rosyjscy agenci próbowali go otruć, stracił przez rok 50 kg, a jego bliscy obawiają się o jego życie.

Dochodzę do stadium, w którym lekarze spodziewają się, że wiele z moich organów przestanie funkcjonować. Przebywam cały czas w łóżku, bo nie mogę już się podnieść. Moje kości się rozdzielają, co sprawia mi okropny ból - przyznał Saakaszwili w rozmowie z "Le Figaro" poprzez pośrednika, który przekazał francuskiej gazecie odpowiedzi napisane przez byłego prezydenta Gruzji.

Saakaszwilego chce zbadać grupa polskich lekarzy i zaproponować jego leczenie w naszym kraju. Muszą zatem pojechać do Gruzji, do szpitala, w którym przebywa.

Potrzebują zgody rządu w Tbilisi, której nie ma, bo jak usłyszeli pełnomocnicy Saakaszwilego, ze względu na niedawne protesty w kraju nikt nie miał czasu, by rozpatrzyć tę prośbę.

Rząd będzie robił wszystko, żeby nie dopuścić polskich lekarzy, bo cały świat dowie się wtedy, co tam się dzieje i jak go - w cudzysłowie - prawidłowo leczą - powiedział adwokat Micheila Saakaszwilego Szałwa Chaczapuridze w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.

Były prezydent Gruzji ma trudności z poruszaniem się i mówieniem. Jego bliscy i pełnomocnicy całą nadzieję pokładają w pomocy zagranicznych lekarzy.

Jeśli tak nie będzie - ten człowiek umrze. Każdego ranka spoglądam na telefon z obawą, że dostanę informację o jego śmierci. Na tyle ciężka jest ta sytuacja - usłyszeliśmy od Szałwy Chaczapuridze.

Zatrzymanie Saakaszwilego

Micheil Saakaszwili był prezydentem Gruzji do 2013 roku. W 2014 roku został oskarżony między innymi o przekroczenie uprawnień, czy zlecenie pobicia parlamentarzysty Walerego Gelaszwilego. Polityk nie stawił się na przesłuchania i wyjechał z kraju. Wystawiono za nim list gończy. W kolejnych latach Saakaszwili robił karierę na Ukrainie, gdzie był m.in. gubernatorem Odessy. Postanowił wrócić do Gruzji pod koniec 2021 roku i wtedy też został zatrzymany.

Po aresztowaniu trafił do aresztu śledczego, gdzie kilkakrotnie prowadził głodówkę. Jego stan zaczął się pogarszać, dlatego został przewieziony do szpitala. W grudniu stwierdzono u niego liczne problemy zdrowotne, w tym o charakterze neurologicznym. Lekarze ostrzegali, że może zapaść w śpiączkę.

Przedstawiciel Unii Europejskiej w Tbilisi złożył do gruzińskich władz oficjalny protest w sprawie byłego prezydenta tego kraju Micheila Saakaszwilego. Znalazło się w nim wezwanie do przerwania kary Saakaszwilego na czas leczenia w Polsce.

Sąd w Tbilisi nie wypuścił jednak Saakaszwilego. Władze i służby w Gruzji przekonują, że były prezydent symuluje, z kolei dyrekcja kliniki apeluje do jego bliskich, by przekonywali polityka do przestrzegania zaleceń lekarzy.