Osiem modeli zabawek emitowało zbyt głośne dźwięki, stwarzające ryzyko uszkodzenia słuchu u dzieci - alarmuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Kontrola objęła w sumie 50 modeli zabawek dźwiękowych - np. samochodów i telefonów.
- Inspekcja Handlowa skontrolowała 50 modeli zabawek dźwiękowych, takich jak samochody i telefony.
- Osiem modeli emitowało zbyt głośne dźwięki, stwarzając ryzyko uszkodzenia słuchu u dzieci.
- Większość zabawek pochodziła z Chin (49 modeli), tylko jedna była produkcji polskiej.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
UOKiK podał w komunikacie, że kontrole przeprowadziły wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej w: Bydgoszczy, Kielcach, Krakowie, Łodzi, Olsztynie, Opolu, Rzeszowie i we Wrocławiu od kwietnia do lipca 2025 r.
Sprawdzono 50 modeli zabawek dźwiękowych - stołowo-podłogowych (jak samochody), perkusyjnych i bliskousznych (np. telefony). "Sprawdziliśmy, czy zabawki spełniają wymagania formalne, a eksperci w laboratorium zbadali również ich bezpieczeństwo w zakresie właściwości mechanicznych i fizycznych, np. poziom wydawanego dźwięku i obecność małych elementów" - wyjaśnił Urząd.
Kontrola prowadzona była wśród sprzedawców hurtowych oraz sklepów detalicznych i wielkopowierzchniowych, a produkty pochodziły w większości z Chin (49). Jeden był z Polski.
Wady konstrukcyjne wykryto w 10 modelach, z czego w pięciu przekroczony został szczytowy poziom ciśnienia akustycznego emisji, wynoszący 110 dB; w kolejnych trzech również przekroczono poziom ciśnienia akustycznego emisji, lecz tutaj norma wynosiła 90 dB. UOKiK wskazał, że powstaje wówczas ryzyko uszkodzenia słuchu u dzieci. W jednym modelu były zbyt małe części, przez co istniało ryzyko zadławienia, a w kolejnym stwierdzono ostre krawędzie, które groziły skaleczeniem.
Jednocześnie nieprawidłowości formalne wykryto w 10 modelach zabawek - w sześciu brakowało wymaganych ostrzeżeń, a w dwóch instrukcja użytkowania była nieprawidłowo sporządzona (np. w języku obcym). W kolejnych dwóch przypadkach brakowało danych producenta, w jednym deklaracja zgodności była nieprawidłowo sporządzona, a w kolejnym brakowało oznakowania CE oznaczającego, że zabawka spełnia obowiązujące prawo.
"Przypadki 7 modeli zabawek, w których wykryliśmy niezgodności konstrukcyjne, mogą zakończyć się nałożeniem kar. Inspekcja Handlowa przesłała Prezesowi UOKiK 5 wniosków o wszczęcie postępowania administracyjnego, pozostałe wnioski zostaną przekazane po zakończeniu działań przez IH. W 3 przypadkach, w których stwierdziliśmy niezgodności formalne, przedsiębiorcy przeprowadzili działania naprawcze" - przekazał Urząd.