Zbigniew Ziobro stawił się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie i został przesłuchany w charakterze świadka w jednym ze śledztw dotyczących Funduszu Sprawiedliwości - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Doszło do tego w zeszłym tygodniu. Chodzi o sprawę listu Jarosława Kaczyńskiego do byłego ministra sprawiedliwości.

REKLAMA
  • Zbigniew Ziobro został przesłuchany w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie jako świadek w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości.
  • Przesłuchanie odbyło się w zeszłym tygodniu i trwało trzy godziny.
  • Chodzi o list Jarosława Kaczyńskiego z 2019 roku, w którym zakazywał on korzystania z Funduszu Sprawiedliwości przez członków Solidarnej Polski w kampanii wyborczej.
  • Przesłuchanie przeprowadzono w trybie artykułu 183 kodeksu postępowania karnego, umożliwiającym świadkowi uchylenie się od odpowiedzi, by nie narazić się na odpowiedzialność karną.
  • Do przesłuchania doszło dzień po nieobecności Ziobry na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w 2019 roku zwrócił się do Zbigniewa Ziobry o natychmiastowy zakaz korzystania przez członków ówczesnej Solidarnej Polski z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej.

Przesłuchanie Ziobry w prokuraturze trwało trzy godziny - ustalił reporter RMF FM. Zostało przeprowadzone w trybie artykułu 183 kodeksu postępowania karnego. Ten przepis umożliwia świadkowi uchylenie się od odpowiedzi, jeśli taka odpowiedź mogłaby go narazić na odpowiedzialność za przestępstwo. Zazwyczaj taka procedura stosowana jest w stosunku do świadków, co do których zachodzi możliwość późniejszego stawiania im zarzutów.

Do przesłuchania doszło w miniony piątek - dzień po posiedzeniu sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa, na które Ziobro się nie stawił, po kolejnym wezwaniu w charakterze świadka.

Piątkowe przesłuchanie w prokuraturze to był drugi termin. Kilka dni wcześniej były minister w dniu, w którym miał się zjawić w prokuraturze, zadzwonił do śledczych i prosił o zmianę terminu z powodu stanu zdrowia.

List do Ziobry i wezwanie Kaczyńskiego do prokuratury

W grudniu ubiegłego roku do prokuratury wezwany został Jarosław Kaczyński. Chodziło o list, który wysłał do Zbigniewa Ziobry.

List ten mieli odnaleźć podczas przeszukania w mieszkaniu byłego ministra sprawiedliwości funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

W korespondencji prezes Prawa i Sprawiedliwości miał zakazać politykom Solidarnej Polski korzystania z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości (FS) w trakcie kampanii wyborczej.

W piśmie ostrzegał, że nadużycia w korzystaniu z FS mogą przynieść fatalne skutki wizerunkowe, a także stanowić problem przy rozliczaniu kampanii wyborczej.