Nową metodę przemytu papierosów do Polski opracowano na Białorusi. Jak informuje niezależna organizacja skupiająca tamtejszych kolejarzy, przemytnicy zaczynają wykorzystywać do nielegalnych transportów chińskie pociągi jadące tranzytem przez ich kraj.

REKLAMA

Mowa o narodzinach nowej grupy przestępczej, która najpewniej chce uniknąć konkurencji z działającymi już grupami.

Najpierw wywozi ona tanie papierosy z Białorusi do Rosji. Nie ma z tym problemów, bo między tymi krajami praktycznie nie funkcjonuje kontrola celna. Kontrabanda w obwodzie smoleńskim ładowana jest do wagonów w składach jadących z Chin.

Aby to było możliwe, grupa ma wykorzystywać skorumpowanych pracowników rosyjskich i białoruskich kolei, którzy za łapówki organizują pozarozkładowe postoje pociągów.

Pod pretekstem zatorów w węzłach kolejowych zatrzymują pociągi na maksymalnie 40 minut. Wtedy przemytnicy albo zrywają plomby, albo przez wycięte włazy w dachu umieszczają kontrabandę wewnątrz kontenerów.

Za takie zatrzymanie przemytnicze grupy płacą od 2 do 4 tysięcy dolarów.

W zeszłym roku polscy celnicy w Terespolu i punkcie odpraw w Małaszewiczach w sumie przejęli ponad 11 milionów nielegalnych papierosów.