Kreml uruchomił operację specjalną "Doppelganger" w trakcie wyborów w Polsce - informuje w pilnym komunikacie Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR). W przededniu wyborów prezydenckich w Polsce Rosja zintensyfikowała kolejną fazę wojny informacyjnej.
W ramach tej operacji służby specjalne Kremla tworzą witryny internetowe i strony w mediach społecznościowych, które pod względem treści i wyglądu imitują prawdziwe media. Za pomocą takich źródeł Kreml rozpowszechnia dezinformację pod przykrywką prawdziwych wiadomości - wyjaśnia wywiad.
"Aby wpłynąć na polskich wyborców, od marca br. rosyjskie służby specjalne rozpowszechniają fałszywe i manipulacyjne treści, m.in. w serwisie społecznościowym X, przy aktywnym udziale farm botów i sztucznych kont, imitujących prawdziwych wyborców" - głosi komunikat HUR.
Główne przekazy Kremla, według ukraińskiego wywiadu skupiają się na krytyce wsparcia Polski dla Ukrainy, wezwań do opuszczenia Unii Europejskiej i dyskredytowania polityki rządu. W tym samym czasie prorosyjskie media kształtują negatywny obraz Ukrainy, nazywając ją głównym czynnikiem "chaosu" w polskiej polityce.
Takie działania Rosji wpisują się w szerszą strategię hybrydowej presji wywieranej przez na kraje UE i NATO, mającą na celu osłabienie ich wewnętrznej jedności.pisze HUR w oświadczeniu
Głównym narzędziem Kremla jest operacja specjalna o nazwie "Doppelganger", czyli "sobowtór". Jest to jedna z największych i najdłużej trwających kampanii informacyjnych Rosji skierowana do destabilizowania krajów UE i NATO.
Jak podaje Ośrodek Studiów Wschodnich (OSW) Kreml przy pomocy specjalnych podmiotów rozpętał podobną kampanię także w Stanach Zjednoczonych w 2022 roku. W USA podrabiano między innymi strony "The Washington Post" czy Fox News, tworząc nieznacznie inne adresy sieciowe i niemal identyczną szatę graficzną oraz układ newsów.
"W ramach kampanii Rosjanie tworzyli również masowo fałszywe profile w mediach społecznościowych, podając się za Amerykanów (lub obywateli innych krajów), by nie wzbudzać podejrzeń o powiązania z Moskwą. Następnie zamieszczali na platformach - głównie X i Meta - komentarze z linkami do założonych wcześniej w ramach tej samej operacji domen imitujących legalne serwisy informacyjne" - pisze OSW.
Fikcyjne konta usiały amerykańską przestrzeń informacyjną fikcyjnymi newsami, filmami i memami.
Jak podaje OSW z rosyjskiego punktu widzenia takie działania hybrydowe związane z dezinformacją i propagandą są, "relatywnie tanim i efektywnym instrumentem prowadzenia wojny z Zachodem".