"Zewnętrzne opinie prawne, które analizowałam mówią, że jeśli marszałek Sejmu otrzyma właściwie podpisany wniosek o reasumpcję, to nie ma możliwości, żeby nie poddał go pod głosowanie Izby" - tak marszałek Sejmu Elżbieta Witek w TVP Info uzasadniała ostatnie powtórzenie głosowania, które miało miejsce w izbie niższej. "Nawet my będąc w opozycji potrafiliśmy się pod takim wnioskiem (o reasumpcję - przyp. red.) Konwentu Seniorów podpisać. Dzisiaj to jest niemożliwe. Dzisiaj na każdym kroku jest krzyk i awantura" - dodała.

REKLAMA

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas posiedzenia Sejmu w ubiegłym tygodniu zarządziła reasumpcję przegranego wcześniej przez PiS głosowania nad odroczeniem obrad Izby do 2 września. Wniosek o reasumpcję poparł m.in. Paweł Kukiz i dwóch innych posłów koła Kukiz'15, którzy twierdzą, że wcześniej pomylili się, głosując za przerwaniem posiedzenia Sejmu. Koalicja Obywatelska i Lewica zapowiedziały złożenie wniosków o odwołanie marszałek Sejmu.

Marszałek Sejmu zapewniała, że poddanie pod głosowanie wniosku o reasumpcję to normalna demokratyczna procedura określona w regulaminie Sejmu. Podkreśliła, że pod wnioskiem podpisało się 33 posłów, następnie po otrzymaniu wniosku zdecydowała się zarządzić przerwę, zwołać Konwent Seniorów, zasięgnąć opinii prawników i rozważyć argumenty zawarte we wniosku. Witek dodała, że argumentem posłów wnioskodawców było to, że pomylili się podczas głosowania.

Pięć opinii prawnych

Marszałek Sejmu poinformowała ponadto, że skorzystała z pięciu opinii prawnych - dwóch autorstwa Biura Analiz Sejmowych oraz trzech opinii zewnętrznych zamówionych w 2018 r., kiedy padł wniosek o reasumpcję podczas głosowania nad uchyleniem immunitetu ówczesnemu posłowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu.

Jak poinformowała Witek te trzy, zewnętrzne opinie prawne zostały zamówione w 2018 r. przez wicemarszałek Małgorzatę Kidawę-Błońską oraz posła PO Sławomira Neumanna, a autorami tych opinii są: prof. Ryszard Piotrowski, prof. Sabina Grabowska i prof. Sławomir Patyra. Marszałek Sejmu zaprezentowała wspomniane opinie podczas rozmowy w "Gościu Wiadomości".

Dwóch prawników z tej grupy jest w grupie doradców marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w sprawie konstytucyjności - mówiła marszałek Sejmu.

Przywoływała również dwa wnioski o reasumpcję autorstwa PO - z 2010 r. i 2012 r., które według marszałek Sejmu nie zawierały żadnego uzasadnienia, a były poddane pod głosowanie kolejno przez marszałek Sejmu Ewę Kopacz (w 2010 r.) oraz marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę (w 2012 r.).

Przypomniała, że po informacji w 2010 r. i 2012 r., że reasumpcja to wynik tego, że część posłów pomyliła się podczas głosowania, wszyscy członkowie Konwentu Seniorów, w tym wicemarszałek z PiS podpisali się pod wnioskiem.

Nawet my będąc w opozycji potrafiliśmy się pod takim wnioskiem Konwentu Seniorów podpisać. Dzisiaj to jest niemożliwe. Dzisiaj na każdym kroku jest krzyk i awantura - powiedziała marszałek Sejmu.

Wotum nieufności

Zapewniała, że w ubiegłą środę, podczas posiedzenia Sejmu, nie wydarzyło się nic, co byłoby sprzeczne z regulaminem Izby. Odnosząc się do zapowiedzi wniosku o wotum nieufności Witek stwierdziła, że nie jest on skierowany przeciwko niej, bo według opinii prawnych nie popełniła podczas głosowania żadnego błędu.

Opinie prawne, te zewnętrzne, mówią o jednym, że jeśli marszałek Sejmu otrzyma właściwie podpisany wniosek o reasumpcję, to nie ma możliwości, żeby nie poddał go pod głosowanie Izby - powiedziała Witek.

Reasumpcja. Kiedy możliwa?

Według art. 189 Regulaminu Sejmu w razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania.

Wniosek może być zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie. Sejm rozstrzyga o reasumpcji głosowania na pisemny wniosek co najmniej 30 posłów.