Jeden z największych polskich producentów mrożonych owoców i warzyw, Eskimos S.A., ogłosił upadłość. To koniec pewnej epoki w branży spożywczej, a dla setek rolników i kontrahentów – początek walki o odzyskanie należnych pieniędzy. W tle tej spektakularnej upadłości pojawiają się poważne zarzuty prokuratorskie wobec byłego ministra rolnictwa.

REKLAMA

  • Eskimos S.A., jeden z największych polskich eksporterów mrożonek, ogłosił upadłość.
  • Sąd Rejonowy w Białymstoku 20 listopada formalnie ogłosił upadłość firmy, dając wierzycielom 30 dni na zgłoszenie roszczeń przez Krajowy Rejestr Zastawów.
  • Prokuratura Regionalna w Warszawie zarzuca byłemu ministrowi rolnictwa Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu przekroczenie uprawnień przy udzielaniu Eskimos S.A. gwarancji kredytowych na 120 mln zł, co spowodowało stratę Skarbu Państwa blisko 100 mln zł.
  • Więcej informacji z Polski i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl

Eskimos S.A. przez lata był jednym z filarów polskiego eksportu mrożonych owoców i warzyw. Firma współpracowała z setkami rodzimych plantatorów, z którymi zawierała wieloletnie umowy, gwarantując im stabilność i zbyt na produkowane plony. Jej produkty - w tym mrożone brokuły, kalafiory, cebula, dynia, pory, marchew i rabarbar - trafiały do ponad 20 krajów na całym świecie. Oprócz własnych wyrobów, Eskimos S.A. zajmował się także handlem mrożonkami innych producentów oraz owocami schładzanymi.

Początek kłopotów

Jak wynika z informacji przekazanych przez portal dlahandlu.pl, kłopoty Eskimos S.A. zaczęły się w 2018 roku, kiedy spółka zaangażowała się w rządowy Program Stabilizacji Cen na rynku jabłek przemysłowych. Program, realizowany we współpracy z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa (KOWR), miał pomóc sadownikom w trudnym okresie nadpodaży i niskich cen. Eskimos S.A. stał się głównym operatorem programu, skupując jabłka przemysłowe na masową skalę.

Niestety, jak przyznał sam zarząd spółki w komunikacie z 2020 roku, brak rozliczenia programu oraz niewywiązanie się ze zobowiązań finansowych doprowadziły firmę na skraj bankructwa. W kolejnych latach sytuacja Eskimos S.A. tylko się pogarszała, a narastające długi wobec plantatorów i kontrahentów stawały się coraz większym problemem.

Sąd ogłasza upadłość - wierzyciele mają 30 dni na zgłoszenie roszczeń

20 listopada 2025 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku oficjalnie ogłosił upadłość Eskimos S.A. Wierzyciele, w tym liczni rolnicy, mają teraz 30 dni na zgłoszenie swoich roszczeń za pośrednictwem Krajowego Rejestru Zastawów (KRZ). Podlaska Izba Rolnicza ostrzega, że brak zgłoszenia w wyznaczonym terminie oznacza utratę możliwości dochodzenia swoich praw.

Dla wielu rolników, którzy przez lata współpracowali z Eskimos S.A., to ostatnia szansa na odzyskanie choć części należnych im pieniędzy. Sytuacja jest szczególnie trudna, ponieważ upadłość firmy oznacza, że jej majątek zostanie podzielony pomiędzy wszystkich wierzycieli, a kwoty do odzyskania mogą być znacznie niższe niż oczekiwane.

Polityczne tło afery

Upadłość Eskimos S.A. to nie tylko dramat dla rolników i kontrahentów, ale również sprawa o poważnym wydźwięku politycznym. Jak przypomina portal farmer.pl, w marcu 2025 roku Prokuratura Regionalna w Warszawie postawiła zarzuty Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu, byłemu ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. Według śledczych, Ardanowski miał przekroczyć swoje uprawnienia, działając w porozumieniu z innymi urzędnikami państwowymi i na szkodę interesu publicznego.

Zarzuty dotyczą udzielenia Eskimos S.A. gwarancji bankowych i kredytowych przez KOWR na łączną kwotę 120 milionów złotych. Prokuratura twierdzi, że gwarancje zostały przyznane mimo poważnych problemów finansowych spółki i braku zdolności technicznych do realizacji programu skupu jabłek przemysłowych. W efekcie uruchomienia gwarancji Skarb Państwa poniósł straty sięgające niemal 100 milionów złotych.