Kolejową rewolucję i ogromne inwestycje w ten środek transportu zapowiedział premier Donald Tusk. Szef rządu stwierdził, że w przyszłym roku polskie koleje przewiozą pół miliarda pasażerów. "Nie mam co do tego wątpliwości - idą złote czasy dla polskiej kolei" - mówił szef resortu infrastruktury Dariusz Klimczak.

REKLAMA

Szef rządu Donald Tusk wraz z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem odwiedzili miejscowość Męcina, gdzie trwa budowa największego tunelu kolejowego w Polsce. Będzie on miał długość 3,8 kilometra.

Ludzie, którzy na co dzień żyją tutaj, wiedząc, jaka to jest udręka dostać się np. do Krakowa. My w tej chwili realizujemy projekt, dzięki któremu podróż kolejowa z Nowego Sącza do Krakowa będzie trwała godzinę, a nie tak jak dzisiaj - 2 godziny 20 minut w najlepszym przypadku - mówił Tusk.

To oznacza absolutnie jakościową zmianę życia dla dziesiątek tysięcy ludzi w tym regionie i dla całego regionu, jego szans rozwojowych - dodał.

"Mamy do czynienia z wielką rewolucją"

My w koleje zainwestujemy 180 mld złotych. Przywracamy do kolejowego życia po 30 latach takie miejscowości jak np. Łomża. Tam już robota wre - zapowiadał szef rządu.

Mamy do czynienia z wielką rewolucją. Budujemy nowe ślady, naprawiamy stare, reorganizujemy pracę kolei. Skracamy radykalnie czas podróży albo tworzymy nowe połączenia - wyliczał Tusk.

Premier podkreślił, że w ciągu przyszłego roku polskie koleje przewiozą pół miliarda pasażerów. W ciągu 12 miesięcy przewieziemy więcej ludzi naszymi pociągami niż liczy mieszkańców cała Unia Europejska - dodał obrazowo.

Premier przypomniał, że zgodnie z szacunkami PKP Intercity w tym roku przewiezie ponad 80 mln pasażerów. Te dane mówią bardzo dużo o skoku, jaki udało się wykonać w ciągu ostatnich dwóch lat - stwierdził.

Przywracane połączenia i nowe pociągi

Po 10 latach przywróciliśmy połączenie z Krakowa przez Mielec do Hrubieszowa - mówił na konferencji minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Po 14 latach pojadą pociągi do Ciechocinka. W przyszłym roku ruszy kolej pasażerska do Łomży - po 30 latach. Po wielu latach przywróciliśmy bezpośrednie połączenie do Giżycka z Krakowa przez Kielce, Białystok. Na to ludzie czekali - dodał.

Klimczak przekazał też dane dotyczące zakupu pociągów. Za poprzedniego rządu PO-PSL kupiliśmy 60 zespołów trakcyjnych, nasi następcy przez 8 lat kupili 12. W nowym rządzie do dzisiaj zamówiliśmy 35 zespołów trakcyjnych. Jesienią rozstrzygnie się przetarg na 42, z opcją na kolejne 30. W sumie w tym roku podpiszemy umowy na dostarczenie 107 zespołów trakcyjnych - zapowiedział szef resortu.

Nie mam co do tego wątpliwości - idą złote czasy dla polskiej kolei - stwierdził triumfalnie Klimczak.