Dymisja premiera Leszka Millera albo rozwiązanie parlamentu i przyspieszone wybory – takie warunki stawia Socjaldemokracja Polska, nowy byt na naszej scenie politycznej.

REKLAMA

Wśród założycieli nowej partii są m.in. Marek Borowski, Jolanta Banach, Andrzej Celiński, Marek Balicki oraz Izabella Sierakowska. W ciągu 2,5 roku odwróciło się od SLD prawie 4 miliony wyborców - tłumaczył secesję Marek Borowski. Posłuchaj:

SDPL będzie domagać się przede wszystkim dymisji Leszka Millera. Jeśli to nastąpi, ugrupowanie gotowe jest poprzeć nowy rząd. Nowy gabinet będzie musiał też spełnić inne warunki: zadbać o finanse, uzdrowić system służby zdrowia i zadbać o to, by Polska szybko i sprawnie dostosowała się do UE po akcesji.

W przeciwnym wypadku nie ma mowy o poparciu, a wtedy najlepszym rozwiązaniem – zdaniem Marka Borowskiego – będzie rozwiązanie parlamentu i przyspieszone wybory; mogłyby się one odbyć już tej jesieni. Socjaldemokracja Polska poprze plan Hausnera, ale – jak zapowiada – chce też chronić najuboższych. Żadnego awanturnictwa ekonomicznego nie będzie - zastrzegł Marek Borowski. Nowa formacja jest otwarta na współpracę, stawia jednak na ludzi "aktywnych intelektualnie i bez prokuratorskich ogonów".

Nieoficjalnie jeden z członków rządu potwierdził RMF, że Leszek Miller poda się do dymisji 4 maja. Być może więcej dowiemy się dziś wieczorem. Po powrocie Leszka Millera z Brukseli premier wystąpić ma na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Kwaśniewskim.