Przeszukania w krakowskim Sądzie Okręgowym. W akcji uczestniczyli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji. Służby działały na polecenie Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej, która prowadzi śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej złożonej z pseudokibiców jednej z krakowskich drużyn piłkarskich - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada.

REKLAMA

Policjanci i prokuratorzy szukali w budynku sądu dokumentów, które potwierdziłyby podejrzenia, że jeden z pracowników administracyjnych miał dostęp do akt sprawy gangu pseudokibiców kierowanego przez Magdalenę K.

Ten pracownik - jak wynika z nieoficjalnych ustaleń naszego reportera - może być powiązany z jej grupą przestępczą.

Śledczy sprawdzają, czy, a jeśli tak, to w jaki sposób dostęp do tych materiałów mógł być przez tę osobę nielegalnie wykorzystywany.

Policjanci byli nie tylko w sądzie

Po południu RMF FM dotarło do nowych informacji w sprawie. Okazało się, że policjanci przeszukali także mieszkanie jednej z pracownic krakowskiego sądu. Z informacji naszego reportera wynika, że to właśnie ta kobieta miała dostęp do akt dotyczących zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez Magdalenię K.

Śledczy podejrzewają również, że w związku z dostępem do tych informacji mogła wpływać na postępowania przeciwko gangowi. Są również podejrzenia, że kobieta jest związana z pseudokibicami. Trzeba zaznaczyć, że policjanci prowadzący akcję w sądzie przeszukali jedynie miejsce pracy tej kobiety, a te działania nie mają związku z żadnym z krakowskich sędziów.

Gang Magdaleny K., według prokuratury, zajmował się handlem narkotykami na dużą skalę. Grupa dopuszczała się również czynów przeciwko życiu i zdrowiu, często z użyciem niebezpiecznych narzędzi jak noże i maczety.

Gang miała przejąć po partnerze

Magdalena K. miała przejąć kontrolę nad gangiem kiboli Cracovii po tym, jak zatrzymany został jej partner, jeden z liderów grupy Mariusz Z.

Ta głośna policyjna akcja miała miejsce w grudniu 2017 roku: zatrzymani zostali wówczas bracia Jakub i Mariusz Z. Trzeci z braci, Adrian Z., pseudonim "Zielony", został zastrzelony podczas próby zatrzymania.

Właśnie po tych wydarzeniach kontrolę nad gangiem przejąć miały Magdalena K. i partnerka Adriana Z. Ta druga została kilka miesięcy później zatrzymana, K. natomiast wyjechała z kraju i uniknęła aresztowania.

Domniemana szefowa gangu od listopada 2018 roku poszukiwana była listem gończym, a później także europejskim nakazem aresztowania i czerwoną notą Interpolu. Kobieta została zatrzymana na Słowacji w lutym 2020 roku. Procedura ekstradycyjna trwała wiele miesięcy i Magdalena K. do Polski trafiła dopiero w listopadzie. Usłyszała zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz przemytu narkotyków i handlu nimi. Kobieta nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej do 15 lat więzienia.