Funkcjonariusze CBŚP, we współpracy z Europolem oraz służbami z Danii, Hiszpanii i USA, zatrzymali 37-letniego obywatela Danii polskiego pochodzenia. Mężczyzna był poszukiwany za kierowanie międzynarodową grupą przestępczą odpowiedzialną za przemyt ogromnych ilości narkotyków oraz zabójstwo obywatela Polski.

REKLAMA

  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Zatrzymany od 2023 roku ukrywał się przed organami ścigania, posługując się rozbudowaną siecią kontaktów na kilku kontynentach.

Był ścigany m.in. Czerwoną Notą Interpolu, wydaną wobec najgroźniejszych przestępców.

Przemycał tony narkotyków

Według ustaleń śledczych 37-latek od co najmniej 2010 roku kierował gangiem działającym w Europie, Maroku, Kolumbii i Stanach Zjednoczonych. Grupa przemyciła ponad 3 tony haszyszu, 6,5 tony kokainy oraz 350 kilogramów marihuany.

Mężczyzna jest również podejrzany o udział w zabójstwie obywatela RP w 2010 roku na terenie Hiszpanii.

Zatrzymanie na lotnisku i ekstradycja

Kulminacja działań nastąpiła w październiku 2025 roku, gdy służby amerykańskie zdecydowały o wydaleniu poszukiwanego.

"W wyniku szeroko zakrojonej, skoordynowanej współpracy polskich funkcjonariuszy, Policji Królestwa Danii, Europolu oraz hiszpańskiej Guardia Civil, 37-latek został zatrzymany na lotnisku w Kopenhadze" – informują służby.

Obecnie podejrzany przebywa w duńskim areszcie i oczekuje na procedurę ekstradycyjną. Jeśli zostanie wydany Polsce, odpowie m.in. za udział w międzynarodowym obrocie narkotykami oraz zabójstwo.