Stołeczni policjanci przez ponad 40 kilometrów prowadzili pościg za samochodem podejrzanego o rozbój w Legionowie w województwie mazowieckim. Mężczyzna został zatrzymany dopiero w Wyszkowie.

REKLAMA

Policjanci najpierw otrzymali zgłoszenie o rozboju w jednym z legionowskich sklepów. Sprawca miał ukraść pieniądze oraz papierosy, a następnie uciec.

Funkcjonariuszom bardzo szybko udało się ustalić tożsamość podejrzanego. Ten jednak próbował uciec samochodem, więc rozpoczął się pościg.

Mężczyznę udało się policjantom zatrzymać dopiero po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów.

Podczas akcji nikt nie ucierpiał - dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada.