Zawiadomienie do prokuratury planuje obecny zarząd Polskiej Fundacji Narodowej. Chodzi o nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy przez poprzednie szefostwo tej instytucji. Łącznie - jak wynika z audytu na zlecenie PFN - straty organizacji wyniosły 30 mln złotych.
Powstała w 2016 roku Polska Fundacja Narodowa - zdaniem ówczesnej premier Beaty Szydło - miała budować polską markę, wykorzystując siłę i energię spółek Skarbu Państwa.
Do Prokuratury Krajowej złożono już zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Dotyczy ono m.in. takich projektów i działań jak "Sprawiedliwość", "Polska 100", "Portal Polska" czy "Polskie Dziedzictwo-Wschód".
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przygotowaliśmy w oparciu o prowadzone wcześniej audyty - powiedział podczas piątkowej konferencji prezes zarządu PFN Maciej Szudek. Mija w tej chwili dziewięć miesięcy, kiedy pojawiliśmy się jako nowy zarząd PFN, od razu przystąpiliśmy do prac nad weryfikacją prowadzonych wcześniej programów, a w szczególności nad oceną prawidłowości wydatkowania środków przez PFN - dodał.
Mimo tego że te audyty są cały czas prowadzone, to chciałbym zaznaczyć, że to co jest dzisiaj to nie jest koniec tego, co robimy, bo cały czas audyty trwają. Szkoda, którą oszacowaliśmy, to jest ponad 30 mln zł - wskazał.
Nieprawidłowości dotyczą zawierania niekorzystnych umów wewnętrznych, a także z podmiotami trzecimi oraz wytransferowania środków finansowych instytucji bez dostatecznego uzasadnienia. Dla przykładu - jak informuje reporter RMF FM Mateusz Chłystun - 8 milionów złotych trafiło do jednego z podmiotów na Litwie, który w ogóle, jak wynika z audytu, nie wywiązał się z powierzonych zadań. Kolejne miliony trafiały na zadania sprzeczne ze statutem fundacji.
Zawiadomienie jest skierowane do Prokuratury Krajowej z uwagi na charakter sprawy i społeczną doniosłość, jak również z uwagi na zakres szkody, która przekracza blisko 30-krotnie pułap określony przez Kodeks karny jako szkoda wielkich rozmiarów - powiedział prawnik, prof. Siemiątkowski.
Sprawa jest szczególnie istotna w perspektywie społecznej z tego powodu, że środki finansowe, wydatkowane przez Fundację pochodziły od fundatorów, spółek Skarbu Państwa i miały służyć rozwojowi gospodarczemu, tymczasem niejeden z projektów znajdował się poza celami Fundacji, a zatem pieniądze były wydawane sprzecznie z zamiarem fundatora i ze staturem Polskiej Fundacji Narodowej - dodał.
Audytorzy wzięli też pod lupę słynny i sprzedany przez poprzedni zarząd jacht "I love Poland", który miał promować nasz kraj na świecie. Rozmaite rejsy jachtu dawały na przykład zarządowi wycieczki czy rozliczne wizyty w różnych egzotycznych portach - przekazał RMF FM doradca zarządu PFN prof. Artur Nowak.
Polska Fundacja Narodowa została założona przez firmy: PGE, ENEA, ENERGA, TAURON, KGHM Polska Miedź, PZU, PKN ORLEN, Grupę LOTOS, PGNiG, Grupę Azoty, Totalizator Sportowy, PWPW, GPW, PHN, PGZ, PKO BP i PKP.
Jako pierwsza o sprawie poinformowała stacja TVP Info.