Polska negocjuje z Komisją Europejską zmniejszenie restrykcji związanych z ptasią grypą. Główny weterynarz kraju Krzysztof Jażdżewski, z którym rozmawiała korespondentka RMF FM w Brukseli, przyznał, że pierwotnie KE chciała ustanowić jedną ogromną strefę buforową - od województwa warmińsko-mazurskiego poprzez zachodnie Mazowsze, zachodnią połowę województwa łódzkiego, dużą część kujawsko-pomorskiego i całą Wielkopolskę - z zakazem eksportu i restrykcjami takimi jak np. zakaz wprowadzania piskląt do hodowli. Jażdżewski poinformował, że nie będzie embarga na wywóz drobiu z terenów objętych unijnymi obostrzeniami.
- Główny weterynarz kraju Krzysztof Jażdżewski w rozmowie z RMF FM informuje, że Polsce udało się zmniejszyć zasięg obszarów nowych restrykcji ws. ograniczania rozprzestrzeniania się ptasiej grypy.
- Negocjacje są trudne, bo Polska ma obecnie najwięcej skupisk choroby w całej Unii Europejskiej.
- Nie będzie zakazu wywozu drobiu z terenów objętych obostrzeniami UE.
- Najtrudniejsza sytuacja - jeśli chodzi o liczbę ognisk ptasiej grypy - jest w Wielkopolsce.
Komisja Europejska zapowiedziała wdrożenie "nadzwyczajnych środków" w związku z ryzykiem rozprzestrzeniania ptasiej grypy w Polsce. Jednym z nich mógłby być zakaz sprzedaży drobiu z dotkniętych obszarów.
Negocjujemy i będziemy negocjować do końca - mówi w rozmowie z dziennikarką RMF FM w Brukseli główny weterynarz kraju Krzysztof Jażdżewski, który informuje też, że pierwotnie KE chciała ustanowić jedną ogromną strefę buforową z zakazem eksportu i restrykcjami takimi, jak ubój czy zakaz wprowadzania piskląt do hodowli.
Udało nam się już zmniejszyć zasięg obszarów nowych restrykcji - mówi RMF FM Jażdżewski.
Rozbito proponowaną przez KE jednolitą strefę buforową np. wycięto fragmenty Wielkopolski, chociaż nadal to województwo będzie największym regionem objętym nowymi restrykcjami.
To co zaproponowała pierwotnie KE było naszym zdaniem znacząco ponad standard, który powinniśmy ewentualnie zastosować - mówi Jażdżewski.
Teraz negocjacje dotyczą samych restrykcji, a więc konieczności uboju drobiu oraz zakazu zasiedlania kurników.
Jak mówi Jażdżewski, KE bardzo naciska na zakaz zasiedlania kurników.
To, co teraz KE uznaje za konieczne do wdrożenia może prowadzić do bardzo, bardzo poważnych konsekwencji - szczególnie w sektorze hodowli gęsi i kaczek - ostrzega Jażdżewski.
Jednocześnie przyznaje w rozmowie z RMF FM, że negocjacje są trudne, bo Polska ma obecnie najwięcej w Unii skupisk choroby. Przyznał, że powodem niepokoju KE jest fakt, że w Polsce jest coraz więcej ognisk choroby już poza klasycznym sezonem ptasiej grypy, który wypada między listopadem a marcem.
Najtrudniejsza sytuacja jest w woj. wielkopolskim - powiedział Jażdżewski Polskiej Agnecji Prasowej.