Polska
Czwartek, 3 lutego 2011 (11:52)
Jest polsko-rosyjskie porozumienie w sprawie zezwoleń dla tirów - informuje resort infrastruktury. W połowie stycznia wygasły ubiegłoroczne umowy. Kilkaset polskich ciężarówek przez ponad tydzień nie mogło wrócić z Rosji do Polski, firmy przewozowe i eksporterzy zaczęli notować wielomilionowe straty. Porozumienie udało się osiągnąć dopiero wczoraj.
Zobacz również:
-
- Jutro rano u polskich kierowców 15 ciężarówek, które utknęły na granicy rosyjsko-kazachskiej ma się pojawić konsul z Astany i będzie mógł udzielić im pomocy - zapewnia zastępca dyrektora wydziału departamentu konsularnego MSZ Maciej Krych. Kierowcy znajdują się na "ziemi niczyjej" - już opuścili terytorium Kazachstanu, a nie zostali wpuszczeni do Rosji. więcej
-
To dobra wiadomość, ale polscy przewoźnicy nie są z niej do końca zadowoleni. Zezwoleń jest dokładnie tyle samo, co w ubiegłym roku, czyli 150 tys. sztuk. Tymczasem Polacy chcieli ich więcej, bo biznes transportowy do Rosji i przez Rosję się rozwija. A taką ilość, jaką teraz wynegocjowało nasze ministerstwo, Rosjanie proponowali już kilka miesięcy temu, więc tak naprawdę negocjacje niewiele dały.
Niezależnie od tych zastrzeżeń, z zakończenia rozmów na pewno ucieszą się polscy kierowcy, którzy utknęli w Kazachstanie i od dwóch tygodni nie mogli przez Rosję wrócić do Polski. Jest ich tam już sześćdziesięciu. Teraz muszą poczekać jeszcze kilka dni, w tym czasie zezwolenia zostaną im dosłane będą oni mogli wreszcie wrócić do kraju.