Strażacy w Olsztynie opanowali groźbę rozprzestrzenienia się pożaru, który wybuchł nad ranem na składowisku śmieci przy ulicy Lubelskiej. Dogaszanie ognia potrwa jednak do jutra, bo płonie ponad 600 ton śmieci.

REKLAMA

/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM

Blisko 200 strażaków przygotowuje się do usunięcia stojących w pobliżu tlącej się wciąż sterty zmielonych już starych mebli kontenerów, w których gromadzone były inne rodzaje śmieci, m.in. opony i szkło.

Dzięki temu strażacy uzyskają dostęp do pogorzeliska, które będzie stopniowo przesypywane i nasączane wodą, by zdusić wciąż tlący się ogień. Pożar objął 3,5 tysiąca metrów kwadratowych powierzchni.

Poar skadowiska odpadw w Olsztynie. Dogaszanie moe potrwa do jutra. @RMF24pl pic.twitter.com/9PxDfKyU1C

PiotrBulakowski24 maja 2018

W akcji bierze udział 35 wozów strażackich. Kluczowy jest stały dostęp do wody - poza korzystaniem z sieci hydrantów strażacy dowożą ją też cysternami i przy pomocy wysokowydajnej pompy czerpią z pobliskiego Jeziora Trackiego.

W tej chwili okolica wciąż jest zasnuta gryzącym dymem, jednak otwartych płomieni już nie widać. Chmura dymu, która unosi się nad miastem, ma niekorzystny wpływ na jakość powietrza - mówi Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska Joanna Kazanowska.

Pełne zabezpieczenie pogorzeliska potrwa jednak jeszcze wiele godzin.

(ph)