Zarzuty Najwyższej Izby Kontroli dotyczące realizacji programu "Praca dla więźniów" są bezpodstawne - oświadczyło Ministerstwo Sprawiedliwości. Zdaniem resortu, program ten jest realizowany zgodnie z prawem, transparentnie i przy poszanowaniu środków publicznych.

REKLAMA

NIK opublikowała raport dotyczący programu "Praca dla więźniów". Wynika z niego, że wykryte zostały liczne nieprawidłowości w finansowaniu inwestycji i remontów realizowanych ze środków publicznych. W związku z wynikami kontroli, NIK podjął decyzję o skierowaniu 16 zawiadomień do prokuratury. Dodatkowo rozpoczął ogólnopolską kontrolę, która objęła Ministerstwo Sprawiedliwości, Centralny Zarząd Służby Więziennej oraz siedem innych jednostek. Ma ona potrwać do końca stycznia 2020 r.

Kontrola programu "Praca dla więźniów"

Rządowy program "Praca dla więźniów", którego dotyczyła kontrola NIK, zgodnie z założeniami opiera się na trzech filarach: budowie w zakładach karnych 40 hal produkcyjnych, rozszerzeniu zakresu możliwości nieodpłatnej pracy więźniów na rzecz samorządów, ulgach dla przedsiębiorców zatrudniających więźniów.

Ministerstwo Sprawiedliwości w stanowisku przesłanym PAP wskazało, że "formułowane przez NIK pod kierownictwem nowego prezesa Mariana Banasia zarzuty, dotyczące realizacji programu Praca dla więźniów, są bezpodstawne. Program ten był i jest prowadzony zgodnie z obowiązującym prawem, transparentnie i przy poszanowaniu środków publicznych. Jego realizacja to ogromny sukces. Obecnie pracuje aż o 13 tys. więcej więźniów niż w 2015 r." - podkreślił resort.

Niezrozumiałe zarzuty NIK

Ministerstwo zwróciło uwagę, że NIK ogłosiła raport z kontroli Służby Więziennej przeprowadzonej od stycznia 2019 r., gdy prezesem tej Izby był jeszcze Krzysztof Kwiatkowski. "Ówczesne ustalenia kontroli, które Izba wcześniej uznawała co najwyżej za uchybienia, dzisiaj zostały przedstawione jako zarzuty dające podstawę do złożenia zawiadomień do prokuratury" - podkreślił resort.

Według MS, zarzuty są niezrozumiałe, "bowiem Najwyższa Izba Kontroli w swoim wystąpieniu pokontrolnym, w głównej jego części (...) sama pozytywnie oceniła realizację programu Praca dla więźniów".

Ministerstwo zauważyło przy tym, że NIK zarzucił nieprawidłowości związane z uproszczeniami zastosowanymi w procedurach związanych z wymogami ustawy - Prawo zamówień publicznych. "Uproszczenia te, zastosowane zgodnie z prawem, były konieczne, inaczej przedsiębiorcy nie byliby zainteresowani zatrudnianiem więźniów, tak jak działo się to za rządów PO-PSL. Cały program Praca dla więźniów był objęty mechanizmem tarczy antykorupcyjnej" - informuje MS.

Resort odniósł się także do zarzutu NIK dotyczącego zaniżonych stawek czynszu wynajmowanych przedsiębiorcom hal przemysłowych, w których zatrudniają więźniów. "Takie oczekiwania są nierealne, bowiem na dzierżawę hal, według stawek rynkowych, nie ma chętnych.(...) Ponadto dyrektorzy jednostek przy wyborze dzierżawcy obiektów kierują się, zgodnie z celem programu, nie tylko proponowaną wysokością czynszu za dzierżawę obiektu, lecz także liczbą utworzonych nowych miejsc pracy dla więźniów, okresem ich utrzymania oraz wysokością udziału kontrahenta w realizacji przedsięwzięcia" - dodaje ministerstwo.

W raporcie NIK zakwestionował również koszt zaprojektowania i budowy toru przeszkód w Centralnym Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu. Resort wskazał, że według ustaleń Służby Więziennej, przyjęto w tej sprawie cenę rynkową w wyniku zgodnej z przepisami publicznej oferty.

Ministerstwo Sprawiedliwości: Ogromny sukces programu

W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości, rządowy program okazał się ogromnym sukcesem. Pozwolił on zwiększyć zatrudnienie do 83 proc. skazanych zdolnych do pracy. W 2015 r. zatrudnionych było 24 tys. więźniów, a dziś - ponad 37 tys.

Według resortu, rządowy program jest przedsięwzięciem bez precedensu w historii polskiego więziennictwa. "Nigdy w historii III RP nie pracowało tylu skazanych" - oświadczył resort.

Zdaniem MS, dzięki wprowadzeniu tego programu spadają koszty utrzymania więźniów. "Rządowy program Praca dla więźniów jest finansowany przede wszystkim przez samych skazanych, a nie z pieniędzy podatników. Np. dzięki programowi w 2018 r. zatrudnieni więźniowie, którzy dotychczas nie płacili zasądzonych alimentów, wpłacili na rzecz funduszu alimentacyjnego ponad 14 mln zł" - podkreślono w stanowisku ministerstwa.

NIK rozpoczyna ogólnopolską kontrolę

W opublikowanym na stronie NIK komunikacie, pojawiła się informacja o wykryciu "licznych nieprawidłowości w finansowaniu inwestycji i remontów realizowanych ze środków publicznych".

W opublikowanym raporcie NIK czytamy m.in., że w ramach kontroli Programu "Praca dla Więźniów", finansowanego ze środków Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy, stwierdzono 27 przypadków udzielenia zamówień z naruszeniem przepisów Prawa zamówień publicznych, a łączna kwota wydatkowanych w ten sposób środków, to ponad 115 mln zł.

Kontrolerzy NIK wykryli również kilkanaście przypadków zaniżania wysokości czynszu dzierżawionych hal przemysłowych - według wyliczeń Izby, straty z tego tytułu mogą sięgać nawet 37 mln zł.

W związku z wynikami kontroli NIK zapowiedziała skierowanie 16 zawiadomień do prokuratury. Jak poinformowała w komunikacie: 8 z nich zostało już wysłanych, kolejne 8 jest w przygotowaniu.