Radosław Sikorski stanowczo odpowiedział na wpis szefa irańskiego MSZ. "Lepiej było nie sprzedawać Rosji dronów i licencji na ich produkcję już podczas agresji wobec Ukrainy" - stwierdził polski minister spraw zagranicznych.

REKLAMA

  • Minister spraw zagranicznych Iranu Seyed Abbas Araghchi opublikował w mediach społecznościowych wpis w języku polskim, odnosząc się do prezentacji drona Shahed-136 w brytyjskim parlamencie.
  • Dron ten, według organizatorów wystawy United Against Nuclear Iran (UANI), został użyty przez Rosję przeciwko Ukrainie, a prezentacja miała zwrócić uwagę na rolę Iranu we wspieraniu rosyjskiej kampanii militarnej.
  • W wydarzeniu wziął udział szef polskiego MSZ Radosław Sikorski, który podczas wizyty w Londynie mówił o agresywnej polityce Rosji i zagrożeniu wojną hybrydową ze strony Władimira Putina dla NATO i Wielkiej Brytanii.
  • Radosław Sikorski odpowiedział na wpis Araghchiego, podkreślając, że "lepiej było nie sprzedawać Rosji dronów i licencji na ich produkcję już podczas agresji wobec Ukrainy".
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Minister spraw zagranicznych Iranu Seyed Abbas Araghchi skrytykował przypisanie jego państwu drona wystawionego w brytyjskim parlamencie.

Chodzi o prezentację w brytyjskim parlamencie, w której we wtorek wziął udział przebywający wówczas z wizytą w Wielkiej Brytanii szef MSZ Radosław Sikorski. Na wystawie, zorganizowanej przez amerykańską organizację aktywistów United Against Nuclear Iran (UANI), zaprezentowano drona Shahed-136 użytego przeciwko Ukrainie, wskazując na rolę Teheranu we wspieraniu kampanii militarnej Moskwy.

Sikorski podczas wtorkowego wydarzenia w Londynie mówił m.in. o agresywnej polityce Rosji, zwrócił też uwagę, że Wielka Brytania stała się ofiarą wojny hybrydowej, którą rosyjski przywódca Władimir Putin prowadzi przeciwko NATO. W czwartek MSZ Iranu wezwało polskiego charge d’affaires Marcina Wilczka, by zaprotestować przeciwko udziałowi Sikorskiego w prezentacji.

Odnosząc się wówczas do sprawy rzecznik MSZ Maciej Wewiór mówił PAP, że rozmowa w irańskim MSZ nie była "jednokierunkowa", a strona polska podkreśliła podczas niej, że drony są realnym zagrożeniem dla Rzeczypospolitej. Strona irańska, jak wtedy zaznaczył, "przyjęła to do wiadomości".

Irański minister pisze po polsku

W niedzielę minister spraw zagranicznych Iranu Seyed Abbas Araghchi opublikował w mediach społecznościowych wpis w języku polskim. Według niego dron wystawiony w brytyjskim parlamencie "został fałszywie i w złej wierze przypisany Iranowi". "To żałosna scena zainscenizowana przez lobby Izraela i jego sponsorów" - ocenił.

"Osoby wrogie przyjaznym relacjom między Iranem a Europą starają się tworzyć zmyślone narracje, które nie odzwierciedlają historycznych więzi - w tym między Iranem a Polską" - stwierdził Araghchi.

Zapewnił, że "Iran nadal wyraża gotowość do rozmów roboczych i wymiany dokumentów w celu wyjaśnienia faktów, zwłaszcza w obliczu tego absurdalnego przedstawienia".

Mio, e minister SZ Iranu pisze po polsku ale lepiej byo nie sprzedawa Rosji dronw i licencji na ich produkcj ju podczas agresji wobec Ukrainy. ycz narodowi iraskiemu aby ich rzd zamiast eksportem rewolucji islamskiej i wzbogacaniem uranu zaj si odbudow perskiej... https://t.co/YdWTq7YNII

sikorskiradekOctober 19, 2025

Sikorski: Miło, że minister pisze po polsku

Do słów Araghchiego odniósł się szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. "Miło, że minister SZ Iranu pisze po polsku, ale lepiej było nie sprzedawać Rosji dronów i licencji na ich produkcję już podczas agresji wobec Ukrainy" - napisał w niedzielę Sikorski.

Życzył także narodowi irańskiemu, "aby ich rząd zamiast eksportem rewolucji islamskiej i wzbogacaniem uranu zajął się odbudową perskiej cywilizacji, która kiedyś zadziwiała świat".