Pożar dachu zabytkowego kościoła św. Piotra i Pawła w Gdańsku na Żabim Kruku. Strażacy dostali wezwanie ok. godz. 6 rano.

REKLAMA

/ Adam Warżawa / PAP
/ Adam Warżawa / PAP
/ Adam Warżawa / PAP
/ Adam Warżawa / PAP
/ PSP Gdańsk / Państwowa Straż Pożarna
/ Adam Warżawa / PAP
/ PSP Gdańsk / Państwowa Straż Pożarna
/ Adam Warżawa / PAP
/ Adam Warżawa / PAP
/ Adam Warżawa / PAP

Otrzymaliśmy informację o godz. 06:02. Na miejsce zostały zadysponowane praktycznie wszystkie siły z Gdańska - mówił nam rano Marian Hinca ze straży pożarnej w Gdańsku.

Mamy do czynienia z obiektem sakralnym, dużej powierzchni, więc błyskawicznie zadysponowano kolejne siły z całego województwa - dodawał przed godz. 8 Hinca. Z ogniem walczyło 28 zastępów straży pożarnej - w sumie blisko stu strażaków.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poinformowała kilkanaście minut po godz. 8, że pożar został ugaszony. Trwają prace porządkowe i zabezpieczające.

Wczesnym rankiem dotara do mnie smutna wiadomo o poarze dachu kocioa Piotra i Pawa. Poar zosta ugaszony. Trwaj prace porzdkowe i zabezpieczajce. W akcji brao udzia okoo 100 straakw, z Gdaska oraz zastpy z innych powiatw i OSP. Dziki za byskawiczn akcj! pic.twitter.com/K9HkLTkT9E

Dulkiewicz_A2 czerwca 2019

Strażacy zabezpieczą folią zakrystię

Spaliło się około 200 metrów konstrukcji dachowej. Strażakom udało się nie dopuścić do przeniesienia się ognia na główną część dachu.

Rozpoczęła się już rozbiórka nadpalonych elementów dachu. Ponieważ użyta do gaszenia woda kapie z części dachowej do wnętrza kościoła, strażacy zabezpieczają też folią niektóre zabytkowe elementy stanowiące wyposażenie kościoła. Strażacy wynieśli też ze świątyni część jej wyposażenia.

Na miejscu pracuje nadal około 20 strażaków. Czyścimy połać dachową, zrzucamy luźne dachówki, odsłaniamy miejsca, gdzie były nadpalone elementy konstrukcji dachu, aby upewnić się, że nigdzie nie ma już zarzewi ognia - mówi Jacek Jakubczyk rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku

Jakubczyk zaznaczył, że po oczyszczeniu dachu strażacy zabezpieczą folią zakrystię tak, by uchronić ją przed ewentualnymi deszczami.

Kubatura nie została uszkodzona

Dziękuję dzielnym i odważnym strażakom. To oni uratowali kościół - powiedział metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.Tam są bloki, to jest dojazd trudny. Ale sprzęt i ta ich dzielność sprawiła, że opanowali (pożar - PAP) bardzo szybko - dodał.

Według abp Głódzia wewnątrz świątyni ogień nie wyrządził żadnych szkód. Tyle tylko, że jest trochę wody w prezbiterium, na posadzce i w zakrystii. Natomiast spłonął dach nad zakrystią z jednej strony, 200 metrów. A całość kościoła ma ćwierć hektara - zaznaczył. Na szczęście nie została uszkodzona cała kubatura tylko część prezbiterium i zakrystia - powiedział dziennikarzom abp Sławoj Leszek Głódź.

Abp Głódź zapewnił, że w ciągu miesiąca w części głównej katedry będzie można celebrować msze św. Łaska Boża i Opatrzność czuwały przy tej tragedii - ocenił hierarcha.

Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane - ze wstępnych informacji wynika, że kościół był zamknięty i nikogo nie było w środku.

Na miejscu pożaru byli wojewódzki i miejski komendant straży pożarnej.

Budowę kościoła rozpoczęto pod koniec XIV wieku

Kościół św. Piotra i Pawła zlokalizowany jest na terenie Starego Przedmieścia. Budowę świątyni rozpoczęto pod koniec XIV wieku. Kościół był wielokrotnie przebudowywany i odbudowywany po licznych zniszczeniach, w tym pożarach, do których doszło m.in. w 1424 r., 1521 r. i 1580 r. Także w czasie działań wojennych w 1945 r. świątynię zniszczył pożar. Stopniowo była ona odbudowywana.

Gospodarze kościoła wśród najcenniejszego wyposażenia świątyni wymieniają m.in. gotycką chrzcielnicę z XV wieku, Kaplicę Uphagenów z zachowanym epitafium w formie antycznej oraz rokokową drewnianą obudową, kolekcję żyrandoli z XVII wieku, barokowy ołtarz główny i stalle renesansowa z XVII w.