Prezydent Gdańska nie wyklucza dalszych działań zmierzających do delegalizacji ONR. Jak już informowaliśmy w RMF FM Prokuratura Regionalna w Krakowie uznała, że nie ma podstaw, by występować do sądu o delegalizację tego stowarzyszenia.

REKLAMA

Krakowska prokuratura uznała, że nie doszło do rażącego lub uporczywego łamania prawa lub warunków statutu organizacji. W sumie były 4 wnioski o delegalizację ONR, jeden z nich składał jeszcze były prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Sama decyzja formalnie z Krakowa do Gdańska jeszcze nie dotarła, ale już teraz Aleksandra Dulkiewicz zapowiada, że gdy to się stanie, będzie analizować ewentualne dalsze kroki.

Decyzja krakowskiej prokuratury jeszcze formalnie do nas nie dotarła, ale na pewno jestem zdeterminowana, żeby wyczerpać dostępną i w Polsce, i w Europie drogę prawną do tego, żeby zachowania, które są promowane przez środowiska ONR-u czy Młodzieży Wszechpolskiej były w Polsce piętnowane. Dzisiaj widzimy, że to środowisko rośnie w siłę, czego chociażby przykładem może być nie tak dawna nominacja nowego Wicewojewody Pomorskiego (Aleksander Jankowski - przypis redakcji), który także z tego środowiska się wywodzi. My wszyscy - demokraci, ludzie stojący po stronie wartości, musimy stawić temu czoła - mówi RMF FM Aleksandra Dulkiewicz, Prezydent Miasta Gdańska.

Krakowscy śledczy nie dopatrzyli się przesłanek do tego, by rozpocząć proces delegalizacji ONR. Stwierdzili, że w działaniach tego stowarzyszenia nie doszło do rażącego, uporczywego łamania prawa lub warunków statutu.

Przypomnijmy, od 2017 roku sprawą zajmowała się najpierw Prokuratura Okręgowa w Krakowie, później Regionalna. Uzyskano w niej 4 różne opinie ekspertów, w tym jedną z Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, uważanego za "propagujący idee narodowe".